Kijów dyktuje, Budapeszt się buntuje

2025-06-17 13:54:42(ost. akt: 2025-06-17 14:13:03)

Autor zdjęcia: PAP

Podczas spotkania unijnych ministrów energii w Luksemburgu, Węgry i Słowacja zawetowały propozycję konkluzji polskiej prezydencji Rady UE dotyczącą zakończenia importu rosyjskiego gazu. Choć dokument uzyskał poparcie 25 krajów członkowskich, sprzeciw dwóch delegacji uniemożliwił jego przyjęcie.
— Unia Europejska ulega naciskom Kijowa. My nie będziemy częścią tej strategii — oświadczył węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó w nagraniu opublikowanym na platformie X.
Szijjártó: Plan UE uderza w Europę Środkową

Szef węgierskiej dyplomacji nie szczędził ostrych słów pod adresem planu Komisji Europejskiej. Jego zdaniem działania forsowane przez Ursulę von der Leyen i Wołodymyra Zełenskiego mają na celu „odcięcie nas od taniego gazu i ropy”, co — jak podkreślił — doprowadzi do wzrostu cen energii, szczególnie w regionie Europy Środkowej.

— Dla węgierskich rodzin rachunki za energię wzrosną dwukrotnie, a nawet trzykrotnie — ostrzegał Szijjártó.
Polska z ambitną propozycją. Sprzeciw Węgier i Słowacji

Polska, przewodnicząca obecnie Radzie UE, przygotowała dokument jasno wskazujący kierunki poprawy bezpieczeństwa energetycznego Unii. Wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta podkreślił podczas obrad, że „tekst jest ambitny i jasno określa ścieżkę odejścia od rosyjskich surowców”.

— Niestety, dwóch członków Rady nie poparło tej propozycji w zaproponowanej formie — poinformował Bolesta.

Jeszcze przed spotkaniem Szijjártó zapowiadał „brutalną debatę” i przestrzegał, że plan KE zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Węgier oraz może mieć dramatyczne skutki dla gospodarki europejskiej.
Koniec rosyjskich surowców w UE coraz bliżej

W maju Komisja Europejska ogłosiła, że od końca 2025 roku wejdzie w życie zakaz zawierania nowych kontraktów na import rosyjskiego gazu — zarówno skroplonego (LNG), jak i przesyłanego gazociągami.

— Era rosyjskich paliw kopalnych w Europie dobiega końca — podkreśliła przewodnicząca Komisji, Ursula von der Leyen.

Ten plan to jeden z filarów odpowiedzi Unii Europejskiej na rosyjską agresję na Ukrainę. Celem jest całkowite uniezależnienie się Wspólnoty od dostaw rosyjskich surowców: gazu, ropy i węgla, które przez lata stanowiły kluczowy element energetycznego krajobrazu Europy.


Źródło: wydarzenia.interia.pl