Seniorka, oszuści i 120 sztabek złota – historia z Dolnego Śląska

Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie, 16 grudnia, w Lubaniu na Dolnym Śląsku. 79-letnia kobieta odebrała telefon od mężczyzny podającego się za brytyjskiego policjanta.

Fałszywy funkcjonariusz poinformował seniorkę o rzekomym wypadku drogowym, w którym mieli uczestniczyć jej najbliżsi. Jak twierdził, odpowiedzialności karnej można byłoby uniknąć, jednak w zamian konieczne będzie przekazanie znacznej kwoty pieniędzy.

Gdy starsza pani oznajmiła, że nie posiada gotówki, oszust zasugerował, że może to być złoto. Zaczęła się skomplikowana gra, której celem było przejęcie cennych przedmiotów. Seniorka przygotowała 120 sztabek złota i poprosiła znajomego o podwiezienie jej na miejsce wskazane przez przestępców.

Znajomy seniorki, widząc nietypowość całej sytuacji, skontaktował się z jednym z policjantów z pionu kryminalnego, który akurat był poza służbą. Funkcjonariusz natychmiast podjął działania i we współpracy ze zgłaszającym udało się zatrzymać tzw. „odbieraka” – kobietę, która miała przejąć złoto.

20-letnia mieszkanka powiatu kamiennogórskiego usłyszała zarzuty usiłowania oszustwa na mieniu znacznej wartości. Decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Jak podkreśla aspirant sztabowa Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, sprawa jest rozwojowa. Policjanci badają, czy podejrzana uczestniczyła w innych tego typu przestępstwach.

Funkcjonariusze ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod bliskich, policjantów czy pracowników banków. Warto pamiętać o kilku zasadach:

Nie podejmujmy pochopnych decyzji pod wpływem emocji.

Sprawdzajmy informacje, kontaktując się bezpośrednio z rodziną czy odpowiednimi instytucjami.

Zawsze stosujmy zasadę ograniczonego zaufania wobec nieznajomych rozmówców.

Dzięki rozważnej postawie i wspólnym działaniom seniorka z Lubania nie straciła swojego majątku, a przestępcy zostali powstrzymani przed realizacją swojego planu.