Przełożyła jedną nogę, a potem drugą... Co zrobiła policjantka?

2024-04-02 23:54:15(ost. akt: 2024-04-03 02:58:16)
W ostatnim momencie uratowali życie kobiety. Gdy mieszkanka Wrocławia została chwycona przez policjantkę, jedną nogą znajdowała się już poza barierką mostu...

W ostatnim momencie uratowali życie kobiety. Gdy mieszkanka Wrocławia została chwycona przez policjantkę, jedną nogą znajdowała się już poza barierką mostu...

Autor zdjęcia: KWP Dolny Śląsk

W ostatnim momencie uratowali życie kobiety. Gdy mieszkanka Wrocławia została chwycona przez policjantkę, jedną nogą znajdowała się już poza barierką mostu...
Początkowo wczorajsza służba funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu – st. sierż. Anny Słowińskiej i sierż. szt. Dawida Oksiukowskiego przebiegała dość spokojnie. Mundurowi realizowali czynności służbowe ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym w pobliżu mostu Milenijnego w stolicy Dolnego Śląska.

Wszystko zmieniło się w momencie, gdy do policjantów podjechał mężczyzna, który przekazał im informację, że nieopodal, przy barierce mostu, stoi kobieta, której zachowanie wskazuje na to, iż może próbować targnąć się na własne życie - mówi podkom. Przemysław Ratajczyk z Sekcji Prasowej KWP we Wrocławiu. - W tej sytuacji reakcja funkcjonariuszy mogła być tylko jedna, natychmiast ruszyli w kierunku wskazanym przez zgłaszającego. Mundurowi doskonałe wiedzieli, że w takich sytuacjach liczy się czas i nawet pojedyncze sekundy mogą zdecydować o tym, czy uda się uratować ludzkie życie.

Słowa te znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, ponieważ w momencie, gdy policjantka dobiegła do kobiety i chwyciła ją, aby uniemożliwić jej skok, mieszkanka stolicy Dolnego Śląska jedną nogą znajdowała się już poza barierką mostu i właśnie przekładała drugą. Na szczęście, dzięki determinacji i posiadanym umiejętnościom, mundurowi nie dopuścili do tego dramatycznego kroku. Kiedy życiu kobiety już nic nie zagrażało, została ona przekazana medykom, którzy udzielili jej fachowej pomocy.

Po raz kolejny szybka i przede wszystkim niezwykle skuteczna reakcja dolnośląskich policjantów pozwoliła uratować to co najcenniejsze – ludzkie życie - dodaje Ratajczyk. - Jeśli potrzebujemy pomocy, nie wstydźmy się o nią poprosić. Każdy z nas może mieć gorsze chwile. Czasem przychodzą nam do głowy myśli, że nic gorszego nie może nas spotkać i nie wiemy, jak poradzić sobie z przytłaczającymi nas problemami.

Zawsze możemy zwrócić się do osób, które pomogą nam przejść przez ciężki okres w życiu. Najlepiej nawiązać kontakt ze specjalistami m.in. z Centrum Wsparcia dla Osób w Stanie Kryzysu Psychicznego, którzy dyżurują pod numerem telefonu 800 70 2222. Możemy też zajrzeć na stronę www.liniawsparcia.pl, na której znajduje się lista placówek, gdzie możemy uzyskać profesjonalną pomoc.

Pamiętajmy, nie musimy sami radzić z naszymi problemami. Są osoby, które nam pomogą, bezpłatnie i anonimowo.

Obrazek w tresci