Artysta znowu z hołdem

2025-07-11 09:57:47(ost. akt: 2025-07-11 10:02:42)

Autor zdjęcia: PAP/Marian Zubrzycki

Tego wypowiadania się o polityce i sprawach społecznych przez tzw. celebrytów lub autorytety już nie da się słuchać. Tym razem Preisner odegrał swoją rolkę w hołdzie mainstreamu politycznego. Proponujemy lepiej, żeby pan się zajął swoją moralnością i życiem, a nie robił z igły widły, bo jakiś polityk rozmawia z jakimś politykiem. Tak ,jakby to miało dla Polski jakieś znaczenie. Wypowiedzi o Judaszu wobec Hołowni to przesada. Polityk gra o swoje miejsce w polityce po tym jak słabo wypadł w wyborach, co robi większość polityków. Preisner dnie w wielkie trąby z byle czego, odgrywając teatrzyk poparcia i podlizywania się obecnej władzy. Kiepskie to, panie artysto. A gdzie wolność wyboru człowieka? Czy panu wolno być sobą, a innym nie? Może pan poda przykłady z historii artystów składających hołdy władzy? Kiepskie to były przykłady, których nie warto naśladować.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyznał, że w mieszkaniu europosła Adama Bielana spotkał się z politykami PiS dwukrotnie; po raz pierwszy pod koniec czerwca po wyborach prezydenckich. To spotkanie było krótkie, dlatego prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował kolejne, by dokończyć rozmowę - mówił.

W czwartek, 10 lipca, na Facebooku Zbigniewa Preisnera, autora muzyki do wielu kultowych filmów, pojawiło się nagranie skierowane do Hołowni. Kompozytor nie krył oburzenia.

Szanowny panie marszałku, szanowny Hołownia, to co pan zrobił, spotykając się z największymi wrogami demokracji – z Bielanem, Kaczyńskim, no i jeszcze nasz złotousty Kamiński... Panie marszałku, czy pan zna takie słowo lojalność? – zapytał Preisner.

– Pan mówi, że jest katolikiem. Zna pan historię Judasza? – dodał retorycznie. – Wie pan, na pana miejscu po tym, co pan zrobił, radzę panu, niech pan złoży urząd marszałka i wycofa się z polityki. Pana miejsce w historii będzie tam, gdzie jest Margrabiego Wielkopolskiego, (...) to jest pański pierwowzór. Pięknie pan zaczynał i koszmarnie kończy – podsumował, porównując Hołownię do Aleksandra Margrabiego, postaci kojarzonej z polityczną zdradą.




Źródło: /Fakt/Facebook/PAP/red.