Prezydent elekt przedstawił kierownictwo Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Kto został szefem BBN?

Przed Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych stoi zadanie aktywnego zwierzchnictwa nad SZ. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa i w zakresie militarnym, wojskowym, w zakresie cywilnym, operacyjnym i analitycznym

— podkreślił.

Na konferencji prasowej prezydent elekt wyraził przekonanie, że czeka go udana współpraca z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Zapowiedział, że chciałby przekonać szefa MON do tworzenia „nowej kultury nominacji generalskich”.

Liczę na dobrą współpracę z ministrem obrony narodowej. Chcę przekonać szefa MON, żeby zmienić pragmatykę nominacji generalskich na bardziej transparentną. Nie niesie to ze sobą konieczności zmian legislacyjnych, ale Polacy zasługują na to, by nominacje generalskie były bardziej przejrzyste

— powiedział Nawrocki.

Wyzwania
Karol Nawrocki stwierdził, że wszystko wskazuje na to, iż przez najbliższe pięć lat, a być może najbliższe dekady Polska i nasz region będzie w stałej gotowości.

Trzeba założyć, że zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi będzie ogromnym wyzwaniem dla mnie jako prezydenta i całej wspólnoty narodowej, aby Polska była bezpieczna. (…) Te zadania musimy wypełnić mając pełną świadomość, że sojusznicy bronią tylko tych, którzy sami potrafią się bronić

— powiedział Nawrocki.

Dodał, że będzie realizował zapowiedź z kampanii wyborczej budowania armii liczącej co najmniej 300 tys. żołnierzy. Zaznaczył, że stawia też przed sobą zadanie wypełniania wszystkich kontraktów, które dają możliwość budowania potencjału militarnego i wojskowego Polski, a także „zadania związane z polską wschodnią granicą i zajęcie się bezpieczeństwem zachodniej granicy”.

Opinia publiczna wie, do jakich karygodnych rzeczy dochodziło na zachodniej granicy

— stwierdził Nawrocki.

Przypomniał też, że spotkał się i rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.

Wchodzę w swoje zadania zwierzchnictwa nie czekając na zaprzysiężenie

— podkreślił.

Sławomir Cenckiewicz szefem BBN
Prezentując nowego szefa BBN prof. Sławomira Cenckiewicza, Karol Nawrocki podkreślił, że jest wybitnym ekspertem i człowiekiem z wielkim doświadczeniem.

Aktywne zwierzchnictwo prezydenta Rzeczpospolitej wymaga najlepszych współpracowników wokół prezydenta. Dlatego podjąłem decyzję, że szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie pan profesor Sławomir Cenckiewicz

— oświadczył prezydent elekt.

Nie tylko wybitny intelektualista, akademik, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, autor wielu książek z zakresu działania sowieckich, komunistycznych służb specjalnych

— podkreślił prezydent elekt.

Jedyna racja, której służy to siła i stabilność RP. Państwowe podejście p. prof. bardzo sobie cenię. To człowiek zdecydowany, co udowodnił jako szef komisji likwidacyjnej WSI i szef komisji badającej wpływy rosyjskie

— dodał.

Doświadczeni generałowie
Zastępcami szefa BBN zostać mają z kolei generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś.

Zastępcami szefa BBN jest dwóch wyśmienitych generałów, oficerów WP i służb specjalnych. Pan gen. Andrzej Kowalski to doświadczy funkcjonariusz cywilnego i wojskowego wywiadu. Człowiek, który łączy swoją misję oficerską z zadaniami intelektualnymi i myśli o bezpieczeństwie państwa w kontekście XXI wieku. Pierwszym zadaniem pana generała będzie stworzenie departamentu technologii przełomowych w BBN, który będzie dawał możliwość ewaluacji zmian na polu bitewnym na Ukrainie i zmiany w odejściu do technologii przełomowych

— powiedział prezydent elekt.

Zastępcą szefa BBN będzie też gen. Mirosław Bryś. Gen. Bryś był zastępcą dowódcy 6. Brygady Powietrznodesantowej i stał na czele 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. To bardzo doświadczony generał WP. Pan generał był też szefem Wojskowego Centrum Rekrutacji w czasie, gdy dynamika przyjęć do wojska była satysfakcjonująca, więc takie zadania stają przed panem generałem

— dodał Karol Nawrocki.

Jestem przekonany, że zaprezentowany skład BBN będzie dobrym partnerem do dyskusji z MON, ale przede wszystkim gwarantuje nam, Polakom, że bezpieczeństwo państwa polskiego będzie w rękach ludzi doświadczonych, odpowiedzialnych i którzy całym życiem dowiedli, że Polska jest dla nich najważniejsza

— podkreślił Karol Nawrocki.

Misja BBN
Głos po prezydencie elekcie zabrał prof. Sławomir Cenckiewicz, który pokrótce opisał program nowego BBN.

Chciałem podziękować za zaufanie p. prezydentowi Karolowi Nawrockiemu. Dziękuję za całe tygodnie dyskusji o tym, jak ma w przyszłości wyglądać BBN. Chciałem powiedzieć, że BBN kierowane przez nas wspólnie będzie przede wszystkim merytorycznym, organizacyjnym wsparciem w realizacji konstytucyjnych zadań prezydenta RP, czyli zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi i opieki nad całym bezpieczeństwem państwa

— zaznaczył Sławomir Cenckiewicz.

Chciałem podkreślić, że kierowane przez nas Biuro nie będzie jakąś redutą kontestacji wszystkiego, co będzie dobrym projektem rządu, zwłaszcza szefa MON czy MSWiA, co będzie wychodziło naprzeciw zwiększaniu potencjału obronności państwa, naszych zdolności obronnych. W tym wszystkim będziemy rząd polski wspierać. Nie będziemy też mimowolnymi akuszerami tego, co przyjdzie z rządu. Będziemy merytorycznym, organizacyjnym wsparciem dla wypracowania optymalnych projektów

— zaznaczył Cenckiewicz.

Nie ma dobrego funkcjonariusza, żołnierza, urzędnika, który by na co dzień bronił polskiego bezpieczeństwa, jeśli nie będzie on miał zdecydowanej narodowej tożsamości. Chodzi o to, trawestując słowa Wincentego Witosa, żeby nie tylko każdy polski uczeń wychodził Polakiem, ale by każdy polski żołnierz i funkcjonariusz był polskim patriotą i ta tożsamość jest warunkiem, by Polska była skutecznie broniona

— podkreślił przyszły szef BBN.

Myślę, że to będzie dobry czas dla Polski, dobry czas również dla współpracy z każdym rządem i ministrem, który dba o bezpieczeństwo. Chciałbym, żeby to była współpraca harmonijna, nie antagonistyczna. Bez względu na to, co mnie osobiście spotkało w ostatnim półtoraroczu, chciałbym podkreślić nowe otwarcie i chęć, wolę współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa

— zapewniał prof. Sławomir Cenckiewicz.

Kandydatury ambasadorskie
Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z PAP przed kilkoma dniami poinformował, że resort spraw zagranicznych zaoferował prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockiemu możliwość „zbriefowania” przez wiceministrów, tak by „mógł się wdrażać i poznawać stanowisko rządu” i jego politykę zagraniczną, którą - jak zaznaczył - ma reprezentować.

Karol Nawrocki był pytany przez dziennikarzy o dialog z MSZ na temat obsady stanowisk ambasadorów.

Jestem gotowy na rozmowę z ministrem Sikorskim, zaproszę ministra Sikorskiego na taką rozmowę. Musimy to usystematyzować. Kompetencje prezydenta w zakresie ambasadorów są jasno wskazane w konstytucji. Polska wymaga takiej dyskusji, takiego dialogu i tego, żeby była reprezentowana przez odpowiednie osoby, które będę nominował

— powiedział prezydent elekt.

Dopytywany o kandydaturę Bogdana Klicha na ambasadora RP w Waszyngtonie ocenił, że nie powinien on zostać ambasadorem.

Nie wykonuje żadnej pracy odpowiedniej dla państwa polskiego, nie jest w stanie reprezentować Polski. Ubliżał prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi. To oczywiste, że pan Klich i pan (Ryszard) Schnepf nie zyskają mojej akceptacji

— zapowiedział prezydent elekt.

Obrona granicy
Prezydent elekt Nawrocki pytany był przez dziennikarzy po konferencji prasowej o ocenę postawy działacza środowisk narodowych Roberta Bąkiewicza.

Prezydent elekt podziękował Bąkiewiczowi za „obywatelską postawę na granicy”.

Bardzo mi przykro, że państwo polskie przez wiele miesięcy nie radziło sobie z kryzysem na granicy

— powiedział.

Nie radziło sobie w ten sposób, że Niemcy podrzucali Polsce nielegalnych migrantów, reagowali na to obywatele państwa polskiego i za to im dziękuję

— dodał Nawrocki.

Jego zdaniem, to premier Donald Tusk odpowiada za „pewne konflikty” między Strażą Graniczną a obywatelami.

To jest polityka divide et impera

— ocenił Nawrocki.

Jak podkreślił, po 6 sierpnia, a więc po jego zaprzysiężeniu na prezydenta RP, „polskie granice będą bezpieczne”.

Idzie prezydent, który zabezpieczy polskie granice

— oświadczył.