Sekcja zwłok Tadeusza Dudy. Śledczy podejrzewają współudział?

2025-07-02 15:28:11(ost. akt: 2025-07-02 15:32:54)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Policja

W środę przeprowadzono sekcję zwłok podwójnego zabójcy ze Starej Wsi, 57-letniego Tadeusza Dudy – poinformowała prokurator Magdalena Gosztyła z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Trwa ustalanie skąd mężczyzna miał broń i czy w ukrywaniu się pomagały mu osoby trzecie.
Sekcję wykonano w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

— Muszą zostać wyjaśnione wszystkie okoliczności sprawy i czynności dowodowe będą trwały, mimo że podejrzany nie żyje. Będą uzyskiwane opinie biegłych, chociażby z sekcji zwłok i opinie balistyczne — powiedziała prokurator.

Prokuratura czeka na protokół z oględzin zwłok oraz pisemną opinię z sekcji, która ma potwierdzić wersję o samobójstwie poprzez postrzał w głowę. Śledczy zapowiedzieli także, że będą analizować wszystkie ślady znalezione na miejscu ujawnienia ciała, gdzie trwają czynności dochodzeniowe.

— W przypadku aktu oskarżenia, który trafił do sądu i dotyczył wcześniejszej sprawy, czyli kierowania gróźb karalnych oraz znęcania się nad członkami rodziny przez podejrzanego, sąd umorzy to postępowanie — wyjaśniła prok. Gosztyła.

W poniedziałek – jak poinformowała prokuratura – przeprowadzono także sekcję zwłok małżonków, czyli córki i zięcia Dudy, których mężczyzna zastrzelił w piątek rano w Starej Wsi.

Do zbrodni w Starej Wsi doszło w piątek 27 czerwca rano. Według ustaleń śledczych, 57-letni Tadeusz Duda najpierw postrzelił swoją teściową, która w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Następnie zastrzelił swoją 26-letnią córkę i 31-letniego zięcia. Po dokonaniu zbrodni zbiegł do pobliskiego lasu.

Od piątku trwała zakrojona na szeroką skalę obława z udziałem m.in. kontrterrorystów. Użyto też specjalistycznego sprzętu: dronów, helikopterów, a także wojskowego bezzałogowca Bayraktara. We wtorek wieczorem policjanci znaleźli ciało Dudy ok. kilkunastu metrów od drogi powiatowej pomiędzy Limanową a Kamienicą. Miał ranę postrzałową głowy. Obok leżała broń.

Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie insp. Artur Bednarek powiedział podczas nocnej konferencji prasowej, że wszystko wskazuje na samobójstwo. Podziękował również mieszkańcom i służbom za współpracę i cierpliwość.

(PAP)/ red.