Lekarze ze szpitala uniwersyteckiego we Wrocławiu przeszczepili 200 serc w cztery lata

2025-05-15 10:56:28(ost. akt: 2025-05-15 10:57:03)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Pixabay

W cztery lata w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu lekarze wykonali 200 transplantacji serca, a w ubiegłym roku najwięcej spośród polskich ośrodków wykonujących przeszczepy – podał wrocławski szpital.
Uniwersyteckie Szpital Kliniczny we Wrocławiu to największy szpital w regionie. Od 2021 r. tamtejszy zespół chirurgów i specjalistów Instytutu Chorób Serca we współpracy z kardioanestezjologami z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii wykonuje transplantacje serca.

W cztery lata lekarze przeprowadzili tu 200 przeszczepów. W 2024 r. wykonali 49 takich operacji, co, według danych USK, plasuje ten ośrodek na pierwszym miejscu w Polsce pod względem liczby wykonanych transplantacji serca.

— Naszym celem od początku było stworzenie ośrodka, który nie tylko leczy, ale wyznacza standardy i daje pacjentom realną nadzieję – niezależnie od ich wieku, miejsca zamieszkania czy stopnia zaawansowania choroby — powiedział rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i dyrektor Instytutu Chorób Serca USK prof. Piotr Ponikowski.

Większość przeprowadzonych we Wrocławiu transplantacji dotyczyło pacjentów w stanie zagrożenia życia. Operowani są tu chorzy z całego kraju, również ci, którzy wcześniej byli dyskwalifikowani w innych placówkach ze względu na stan zdrowia – podał wrocławski szpital.

Kierownik Oddziału Kardiochirurgii dr Roman Przybylski, który do tej pory przeprowadził ponad 500 przeszczepów, podkreślił, że do transplantacji kwalifikuje się coraz więcej starszych biorców.

— Organy pobieramy również od starszych pacjentów, o ile ich organy są w dobrym stanie. Niedawno dawcą w naszej klinice był siedemdziesięciokilkuletni pacjent, którego nerki przeszczepiono pacjentowi w podobnym wieku. Coraz więcej jest też operacji, gdy jednocześnie przeszczepia się kilka narządów, np. serce z wątrobą, serce z trzustką czy serce z nerką — powiedział lekarz.

Z kolei dr Ewa Mroczek z Kliniki Kardiologii USK podkreśliła, że szczególnej uwagi wymagają osoby z wrodzonymi wadami serca, takie, które po opiece pediatrycznej trafiają do lekarzy zajmującymi się dorosłymi pacjentami.

— U wielu pacjentów pogorszenie stanu zdrowia następuje stopniowo. Gdy zauważamy taki trend, kwalifikujemy ich do przeszczepienia. Pracuję z młodymi pacjentami, którzy przeszli już liczne operacje, ale mimo to ich komfort życia spada. Coraz częściej są wykluczani z codziennego funkcjonowania. W wielu przypadkach jedyną szansą na poprawę stanu zdrowia jest transplantacja serca — mówiła dr Mroczek.

Obecnie w USK na przeszczepienie serca czeka ok. 40 pacjentów, a zgodnie z danymi Poltransplantu z 2024 r. w całej Polsce – około 400. Na Dolnym Śląsku liczba dawców wzrosła z 7,95 na milion mieszkańców do ponad 17.

— To efekt intensywnej pracy Biura Koordynacji Transplantacji i lepszej współpracy ze szpitalami w regionie. Wiele placówek, które wcześniej nie zgłaszały dawców, teraz regularnie to robi — podkreślił kierownik Biura ds. Transplantacji i Donacji USK Mateusz Rakowski,.

W ocenie regionalnego koordynatora transplantacyjnego efekty przynoszą także liczne kampanie społeczne, dzięki którym w ostatnim czasie łatwiej się rozmawia z bliskimi osób zmarłych. Rośnie świadomość społeczna i okazuje się, że coraz częściej w rodzinach prowadzi się rozmowy na ten temat i coraz więcej osób wie, jaka była wola zmarłego.

Najmłodszy pacjent, który otrzymał serce w USK, miał 19 lat, najstarszy – 72. Średni wiek biorców i dawców to 50 lat.

W środę przedstawiciele USK poinformowali też, że Instytut Chorób Serca planuje rozwój kompleksowego ośrodka kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej, który pozwoli także na przeszczepianie serc u dzieci.

— Budowa ośrodka kardiochirurgii dziecięcej i rozwój programu przeszczepów u najmłodszych to nie tylko decyzja strategiczna, ale przede wszystkim wyraz naszej odpowiedzialności za przyszłość tych dzieci i ich rodzin — podkreślił prof. Ponikowski.

W planach zespołu jest również pełne wdrożenie chirurgii robotycznej w kardiochirurgii i dalsze doskonalenie systemowego modelu leczenia wstrząsu kardiogennego – stanu krytycznego, który wymaga błyskawicznej i wieloetapowej interwencji.

(PAP)