Rewolucja w leczeniu serca we Wrocławiu: nowoczesna elektroporacja 3D w walce z migotaniem przedsionków

2025-04-26 14:50:23(ost. akt: 2025-04-26 14:53:05)

Autor zdjęcia: pixabay

Nową metodę leczenia migotania przedsionków - elektroporację wspieraną systemem 3D – wdrożyli lekarze w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. To pierwszy ośrodek w regionie, który wykorzystuje tę metodę przy leczeniu zaburzeń rytmu serca.
Migotanie przedsionków to jedno z najczęstszych zaburzeń rytmu serca. Objawia się kołataniem, dusznością i zmęczeniem, znacząco przy tym zwiększa ryzyko udaru mózgu.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu jako jeden z kilkudziesięciu ośrodków w Europie oraz jedyny na Dolnym Śląsku wdrożył nowa metodę leczenia migotania przedsionków - elektroporację wspieraną systemem 3D – poinformował PAP rzecznik USK Tomasz Król.

Dr Krzysztof Nowak, koordynator Obszaru Zaburzeń Rytmu Serca w Instytucie Chorób Serca USK wyjaśnił, że elektroporacja, czyli metoda "nietermiczengo" ablowania tkanek ultrakrótkim przepływem prądu elektrycznego o dużym napięciu, jest stosowana w USK od prawie dwóch lat. "Jednak do tej pory do nawigacji cewników w obrębie serca używaliśmy fluoroskopii, czyli promieniowania rentgenowskiego i ewentualnie wspomagaliśmy się mapami trójwymiarowym tworzonymi innymi systemami. Udoskonalona technologia pozwala zobrazować trójwymiarowo serce z bardzo dużą precyzją i co do milimetra poruszać się po nim bez użycia promieniowania rentgenowskiego" – powiedział lekarz.

Zabiegi wykonywane są w znieczuleniu ogólnym. Cewnik jest wprowadzany do prawego przedsionka serca przez żyłę udową. Później prowadzony jest do lewego przedsionka, gdzie znajdują się tkanki odpowiedzialne za powstawanie arytmii.

"Dzięki cewnikom ablacyjnym kompatybilnym z systemem obrazowania 3D możemy zobaczyć miejsce odpowiedzialne za powstawanie arytmii na ekranie w trójwymiarze" - wyjaśnił dr Stanisław Tubek elektrofizjolog z Pracowni Elektrofizjologii Inwazyjnej USK. Dodał, że na podstawie analizy sygnałów elektrycznych rejestrowanych w przedsionku system nanosi na mapę kolory odzwierciedlające sekwencję przepływu prądu elektrycznego przez tkanki.

"Nowy system dodatkowo precyzyjnie analizuje przestrzenne położenie wprowadzonych do serca cewników, umożliwiając operatorowi dotarcie do źródła arytmii na podstawie stworzonej mapy. To trochę tak, jak jazda samochodem z włączoną nawigacją GPS" – powiedział dr Tubek wskazując, że również w tym wypadku zadaniem operatora jest bezpieczne dotarcie do celu.

Po odpowiednim ulokowaniu cewnika w przestrzeni operator niszczy tkanki odpowiedzialne za powstawanie arytmii. Elektroporacja, czyli ablacja polem pulsacyjnym, w przeciwieństwie do tradycyjnych metod ablacji RF (prądem o częstotliwości radiowej) lub krioablacji, nie powoduje uszkodzeń termicznych otaczających serce tkanek.

PAP/red.