Dwie osoby zginęły w Chełmie. 19-latek prowadził pod wpływem alkoholu?

2025-03-30 13:33:32(ost. akt: 2025-03-30 13:46:37)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Policja Lubelska/Facebook

Po opuszczeniu szpitala kierujący toyotą 19-latek został zatrzymany przez policję — poinformowała nadkom. Ewa Czyż z chełmskiej policji. W niedzielę nad ranem dwóch 18-latków zginęło po dachowaniu samochodu w Chełmie. W środku było 10 młodych osób. Kierowca był pijany.
Ok. godz. 4 w niedzielę przy ul. Ogrodowej w Chełmie kierujący samochodem 19-latek zjechał z prostej drogi, uderzył w słup latarni oświetleniowej i ogrodzenie posesji, po czym pojazd dachował. W środku było 10 młodych osób w wieku od 16 do 19 lat z pow. chełmskiego. Dwóch 18-letnich pasażerów zginęło na miejscu. Pozostałe osoby trafiły do szpitala na badania.

— Po udzieleniu pomocy medycznej kierujący 19-latek został zatrzymany przez policjantów do dalszych czynności. Jeszcze tylko jedna osoba jest hospitalizowana — powiedziała nadkom. Ewa Czyż z chełmskiej policji.

Kierujący toyotą avensis combi był pijany; miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Prawo jazdy posiadał od roku. Wstępną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.

Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia szczegóły wypadku. Na miejscu trwają jeszcze oględziny miejsca zdarzenia.

Źródło: PAP/sj