Radni Wrocławia domagają się audytów w miejskich spółkach

2025-01-21 17:49:20(ost. akt: 2025-01-21 17:50:33)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: UM Wrocławia

W interesie Wrocławia jest niezwłoczne przeprowadzenie audytów w spółkach miejskich w celu przedstawienia niezależnej oceny ich działania i kondycji - apelują opozycyjni radni. Przedstawiciel rządzącej koalicji przekonuje, że pierwszy audyt się niedługo zacznie, a w planach są kolejne.
We wtorkowej konferencji wzięli udział wszyscy trzej radni klubu Naprawmy Przyszłość. Poinformowali oni o stanowisku, które złożyli do rozpatrzenia podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej Wrocławia. Dotyczy ono audytów w spółkach miejskich. Jak powiedział Jakub Janas, zainspirował ich do tego prezydent Jacek Sutryk.

— W porozumieniu pomiędzy Platformą Obywatelską a Jackiem Sutrykiem podpisanym w zeszłym roku w trakcie kampanii, (...) był punkt o audytach w spółkach miejskich, raporcie otwarcia, który miał być dostępny publicznie. Raport ze wszystkich spółek miejskich przeprowadzony przez niezależne podmioty — powiedział Janas.

Według radnego Jakuba Nowotarskiego, w przeszłości w spółkach miejskich dochodziło do bardzo wielu nieprawidłowości.

— Znamy tę historię z zeszłej kadencji, na przykład z radami programowymi, (...) gdzie sojusznicy prezydenta byli zatrudniani za 2 tys. zł, żeby na przykład w spółce od aquaparku testować sałatki. Na to nie powinny iść publiczne pieniądze. Były też różne kontrowersje, na przykład związane ze spółką TBS, były też kontrowersje związane z tym, jak spółki miejskie płaciły na zawodowy sport w jakiś nietransparentny sposób — mówił Nowotarski.

Przypomniał też zatrzymanie w ubiegłym roku Jacka Sutryka przez CBA. Prezydent usłyszał wówczas cztery prokuratorskie zarzuty, związane z aferą Collegium Humanum.

— Zdaniem prokuratury część zarzutów właśnie opiera na tym, że jej zdaniem w spółce od Wrocławskiego Parku Technologicznego był zatrudniony były rektor Collegium Humanum i co więcej, prokuratura mówi nawet, że to było fikcyjne zatrudnienie. To znaczy, były rektor Collegium Humanum pobierał pieniądze, prawie 80 tys. zł, a żadnej pracy nie wykonał — powiedział Nowotarski.

Jak wskazał, do tej pory jedyny audyt został zlecony w piłkarskim klubie WKS "Śląsk" Wrocław. Stało się to z inicjatywy dwóch radnych Koalicji Obywatelskiej - Roberta Suligowskiego i Sławomira Czerwińskiego. Pytany przez PAP Suligowski powiedział, że umowa na audyt w "Śląsku" powinna zostać podpisana "na dniach". Planowane są kolejne.

— Przypomnę, że minęło raptem kilka miesięcy od wyborów. To nie są rzeczy, które się dzieją z dnia na dzień. Spotykamy się, rozmawiamy i przekonujemy do tego, żeby te działania wdrażać. No i to ma swój skutek, bo pierwsza spółka idzie do audytu, no i będziemy pracować nad kolejną — powiedział Suligowski.

Radny zdradził, że w planach jest przeprowadzenie audytu w spółce TBS Wrocław. Zaznaczył przy tym, że nie wie, czy w każdej spółce audyt będzie konieczny. Ocenił, że "to jest kwestia przyjrzenia się poszczególnym spółkom, jakie problemy tam się pojawiają".

— Jeżeli są spółki, w których takie problemy nie są widoczne, to może nie ma konieczności, żeby się nad takimi spółkami pochylać. Przypomnę, że mamy komisję rewizyjną w Radzie Miejskiej, która powinna swoje prace kontrolne prowadzić, mamy uprawnienia radnych do naszych działań kontrolnych. A każdy audyt też nie jest za darmo — powiedział Suligowski.

Zaznaczył, że nie zapoznał się jeszcze ze stanowiskiem proponowanym przez opozycyjnych radnych, więc nie wie, czy je poprze. Głosowanie będzie miało miejsce podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej Wrocławia.

Jakub Janas, Jakub Nowotarski i Piotr Uhle w 2024 roku zdobyli mandaty radnych z list Koalicji Obywatelskiej. W trakcie kampanii i po wyborach niejednokrotnie krytykowali prezydenta Jacka Sutryka. Ich drogi z KO rozeszły się po tym, jak pod koniec ubiegłego roku zagłosowali przeciwko uchwale budżetowej. Stworzyli wówczas opozycyjny klub Naprawmy Przyszłość.

(PAP)