Masakra! Co oni tam wyprawiali?

2024-11-29 08:43:20(ost. akt: 2024-11-29 08:49:57)

Autor zdjęcia: zdj.ilustr.

Kolejny szokujący przypadek przemocy w ośrodku wychowawczym w Jerzmanicach-Zdroju. Po próbie samobójczej 13-latka, brutalnie pobitego przez wychowawcę, ujawniono kolejny incydent, w którym inny wychowawca użył przemocy wobec nieletniego.
Ośrodek wychowawczy w Jerzmanicach-Zdroju (Dolnośląskie) stał się miejscem wstrząsających wydarzeń, które ujawniają poważne zaniedbania w systemie opieki nad dziećmi.

Po tym, jak kilka dni temu wstrząsnęła opinią publiczną sprawa 13-letniego chłopca, który próbował odebrać sobie życie po brutalnym pobiciu przez wychowawcę, teraz pojawiają się kolejne niepokojące informacje. Wiceminister sprawiedliwości, Maria Ejchart, ujawnia, że w wyniku działań wizytatora w ośrodku odkryto nowy przypadek przemocy wobec nieletniego wychowanka, popełnionej przez innego wychowawcę.

- W wyniku kontroli przeprowadzonych przez wizytatora ujawniliśmy kolejny przypadek naruszenia nietykalności nieletniego oraz użycia wobec niego przemocy. O wszystkim zostały niezwłocznie powiadomione służby ścigania. Drugi wychowawca, który dopuścił się tych czynów, został odsunięty od pracy w placówce i aresztowany - powiedziała Maria Ejchart na konferencji prasowej.

To jednak nie koniec szokujących wiadomości. W ubiegłym tygodniu w tym samym ośrodku 13-letni chłopiec, który od kwietnia przebywał w placówce, podjął próbę samobójczą po brutalnym pobiciu przez wychowawcę. Chłopiec jest obecnie w śpiączce farmakologicznej i walczy o życie w szpitalu. Podejrzany, 60-letni Jacek T., został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Prokuratura w Legnicy wszczęła śledztwo, a wychowawcy przedstawiono zarzuty znęcania się nad małoletnim, co miało doprowadzić do tragicznych skutków.

- Podjęliśmy natychmiastowe działania – kontrola wykazała, że chłopiec był szarpany, bity po głowie i kopany, a także poniżany przez wychowawcę, co miało miejsce w kilku odrębnych incydentach tego samego dnia - informowała prokurator Liliana Łukasiewicz. Prokuratura zakwalifikowała te brutalne czyny jako działanie, które doprowadziło do próby samobójczej chłopca.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie pozostaje obojętne wobec tego skandalu. - Zdecydowaliśmy się na zaproszenie rzeczniczki praw dziecka do współpracy, aby opracować systemowe rozwiązania, które zapobiegną podobnym tragediom w przyszłości. Musimy podjąć działania, które poprawią bezpieczeństwo dzieci w takich ośrodkach wychowawczych - powiedziała Maria Ejchart.

Rzeczywistość w ośrodku w Jerzmanicach-Zdroju staje się coraz bardziej przerażająca. To już kolejny przypadek przemocy, który wstrząsnął opinią publiczną. Chłopcy przebywający w ośrodku, którzy byli świadkami tych wydarzeń, otrzymali wsparcie psychologiczne. Jednak dalsze kroki, które muszą zostać podjęte, będą miały kluczowe znaczenie dla poprawy sytuacji w placówkach wychowawczych w Polsce.