Kosmiczny wynalazek z Wrocławia robi furorę

2024-11-24 13:47:02(ost. akt: 2024-11-24 13:53:09)

Autor zdjęcia: PWr

Silikonowy chwytak stworzony przez studentów Politechniki Wrocławskiej pomyślnie przeszedł testy w warunkach mikrograwitacji. Projekt MACKI, wybrany przez Europejską Agencję Kosmiczną, może znaleźć zastosowanie w przyszłych misjach kosmicznych.
Niezwykły wynalazek studentów Politechniki Wrocławskiej – silikonowy chwytak poruszany niskim ciśnieniem – zyskał uznanie w międzynarodowych kręgach naukowych. Oficjalnie projekt nazwano MACKI (Microgravity Actuated Capturing Kinetic Instrument), co odzwierciedla jego działanie jako kinetycznego instrumentu przechwytującego uruchamianego w mikrograwitacji. Jednak nazwa nawiązuje również do wyglądu urządzenia, przypominającego ramiona ośmiornicy.

Jak działa chwytak?

„Macki” są wykonane z silikonowych filamentów z wbudowanym otworem, który umożliwia regulację ciśnienia.

- Gdy wprowadzamy niskie ciśnienie na poziomie od jednego do półtora bara, filamenty zwijają się niczym ramiona ośmiornicy, co pozwala im chwytać i manipulować przedmiotami - tłumaczy Wiktoria Mrowiec, członkini zespołu projektowego. Mechanizm ten pozwala na delikatne, ale pewne chwytanie obiektów, co ma kluczowe znaczenie dla pracy w kosmosie, zwłaszcza przy manipulacji wrażliwymi urządzeniami.

Od inspiracji do realizacji w mikrograwitacji
Inspiracją do stworzenia chwytaka był artykuł naukowy opublikowany przez badaczy z Uniwersytetu Harvarda. Zespół z Politechniki Wrocławskiej postanowił jednak pójść o krok dalej i przetestować swoje rozwiązanie w warunkach zbliżonych do tych panujących na stacjach kosmicznych. Dzięki wsparciu Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), projekt MACKI wziął udział w lotach parabolicznych we Francji.

- Podczas lotu pilot wykonywał manewr paraboli – najpierw wznosił samolot pod dużym kątem, po czym następował swobodny spadek, co przez około 22 sekundy pozwalało uzyskać warunki mikrograwitacji -wyjaśnia Wiktoria Mrowiec. Łącznie przeprowadzono trzy loty, w trakcie których wykonano 31 parabol, co dało około 30 minut testów w stanie nieważkości.

Wyniki, które mogą zmienić przyszłość

Testy potwierdziły, że chwytak działa poprawnie zarówno w mikrograwitacji, jak i w warunkach ziemskich, co jest obiecującym krokiem w kierunku jego zastosowania w kosmosie. - Naszym celem było sprawdzenie, czy urządzenie w ogóle ma szansę funkcjonować w takich warunkach. Okazało się, że działa bardzo dobrze, a różnice w skuteczności są minimalne - dodaje Mrowiec.

Chwytak może w przyszłości znaleźć zastosowanie w operacjach na stacjach kosmicznych, takich jak manipulowanie delikatnymi przedmiotami czy sprzętem naukowym. To innowacyjne rozwiązanie wpisuje się w globalne trendy rozwoju technologii kosmicznych, które kładą nacisk na precyzję i niezawodność.

Co dalej?

Zespół projektu MACKI, składający się z ośmiu studentów działających w kole naukowym "in Space", obecnie skupia się na szczegółowej analizie wyników testów. Jednym z celów jest dalsze rozwijanie i udoskonalanie prototypu, aby przygotować go do potencjalnych zastosowań w realnych misjach kosmicznych.

Europejska Agencja Kosmiczna wspiera młodych innowatorów

Projekty takie jak MACKI pokazują, jak ważne jest wspieranie młodych naukowców przez instytucje międzynarodowe, takie jak ESA. Dzięki organizacji lotów parabolicznych studenci zyskali możliwość przetestowania swoich pomysłów w warunkach, które wcześniej były dostępne jedynie dla elitarnych ośrodków badawczych. Programy tego typu nie tylko rozwijają naukę, ale także otwierają drzwi dla przyszłych innowatorów, którzy mogą kształtować nowe oblicze eksploracji kosmosu.

Projekt MACKI to doskonały przykład na to, jak pasja, wiedza i wsparcie międzynarodowych organizacji mogą prowadzić do przełomowych osiągnięć w technologii kosmicznej. Sukces studentów Politechniki Wrocławskiej to nie tylko powód do dumy, ale także dowód na to, że polska nauka ma ogromny potencjał na arenie międzynarodowej.