Apelują o dymisję. Prezydent Jacek Sutryk w ogniu krytyki PiS

2024-11-20 18:40:56(ost. akt: 2024-11-20 18:52:05)

Autor zdjęcia: FB/Red

Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie odpuszczają prezydentowi Wrocławia, Jackowi Sutrykowi. Apel o dymisję, groźba referendum i zarzuty prokuratorskie to elementy politycznej burzy, która przetacza się przez miasto.
Polityczne napięcia we Wrocławiu osiągnęły szczyt. Prawo i Sprawiedliwość wystąpiło z inicjatywą odwołania prezydenta Jacka Sutryka, zarzucając mu niejasne powiązania i udział w aferze Collegium Humanum. Prezydent odpiera zarzuty, twierdząc, że jest niewinny i nie zamierza ustępować ze stanowiska.

Podczas środowej konferencji prasowej politycy PiS ogłosili swój plan – apel o dymisję prezydenta, a w przypadku jego nieskuteczności, rozpoczęcie procedury referendum. Radni tego ugrupowania zamierzają złożyć projekt uchwały w czwartek podczas sesji Rady Miasta.

- Radni miejscy muszą odpowiedzieć, czy chcą oczyścić miasto z siatki powiązań towarzysko-biznesowych, czy pozwolą na ich dalsze funkcjonowanie - podkreślił poseł PiS, Paweł Hreniak.

Pomysł dymisji prezydenta to bezpośrednia reakcja na wydarzenia z ubiegłego tygodnia. Jacek Sutryk został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i przewieziony do prokuratury w Katowicach, gdzie usłyszał zarzuty oszustwa oraz wręczenia korzyści majątkowej. Zarzuty dotyczą uzyskania dyplomu „Executive Master of Business Administration” na uczelni Collegium Humanum bez faktycznego uczestnictwa w studiach.

W odpowiedzi na te wydarzenia prezydent Sutryk stanowczo deklaruje swoją niewinność. Jak poinformowała dyrektorka Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Wrocławia, Agata Dzikowska, prezydent nie ma zamiaru rezygnować z pełnienia swojej funkcji.

- Złożenie projektu uchwały to prawo opozycji. Jeśli radni zdecydują się włączyć ten punkt do porządku obrad, odbędzie się debata i głosowanie. Prezydent Jacek Sutryk pozostaje jednak na stanowisku i zamierza udowodnić swoją niewinność w sądzie - wyjaśniła Dzikowska.

PiS nie wyklucza referendum, jeśli rada miasta nie poprze uchwały. Jak wskazuje szef klubu radnych PiS, Łukasz Kasztelowicz, społeczne niezadowolenie z obecnej sytuacji we Wrocławiu jest ogromne.

- To nie tylko nasi sympatycy, ale również wielu mieszkańców Wrocławia jest oburzonych tym, jak zarządzane jest miasto - skomentował Kasztelowicz.
Podczas czwartkowej sesji jednym z kluczowych punktów ma być również uchwała budżetowa. Wrocław planuje rekordowy budżet na poziomie 8 miliardów złotych – to ponad dwukrotnie więcej niż w 2019 roku, na początku pierwszej kadencji Sutryka.

Pomimo politycznych napięć i zarzutów, prezydent Wrocławia skupia się na dalszym funkcjonowaniu miasta. Jednak nadchodzące tygodnie mogą przesądzić o jego politycznym losie. Wrocław znalazł się w centrum uwagi, a sytuacja może mieć dalekosiężne konsekwencje dla miasta i jego mieszkańców.