Prezydent Lubina: chciano mnie skompromitować fałszywkami!
2024-11-05 09:20:19(ost. akt: 2024-11-05 09:31:28)
Prezydent Lubina, Robert Raczyński, żąda przeprosin i odszkodowania od mediów za publikacje na temat rzekomych podsłuchów, które miały mu zaszkodzić. Raczyński twierdzi, że opublikowane materiały to fałszywki stworzone przez sztuczną inteligencję.
Prezydent Lubina, Robert Raczyński, domaga się sprostowania, przeprosin i odszkodowania od redakcji oraz autorów artykułów dotyczących rzekomych podsłuchów, które miały być mu założone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).
Podczas krótkiej konferencji prasowej w Warszawie, Raczyński wielokrotnie podkreślał, że "materiał, który miał być wyciekiem z komunikatora internetowego, to twór sztucznej inteligencji".
W lutym media poinformowały, że prezydent Lubina mógł być celem operacji prowadzonej przez ABW. Podsłuchy z tej inwigilacji miały trafić do mediów, a stenogramy rozmów zostały opublikowane w mediach. W opinii Raczyńskiego publikacje te miały być "celową prowokacją, wymierzoną w jego osobę".
Wiosną ABW oświadczyła, że jej funkcjonariusze "nie brali udziału w żadnych działaniach operacyjnych wymierzonych w prezydenta Lubina". W maju prokuratura w Legnicy wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnej inwigilacji Raczyńskiego i jednego z jego współpracowników, ale jak dotąd nie przedstawiono zarzutów, a szczegóły pozostają niejawne.
- Te wymyślone rozmowy z komunikatora miały jeden cel: zdyskredytować mnie w oczach opinii publicznej" – mówił Raczyński. - Z przedstawionego opisu wynika, że jestem przedstawiany jako człowiek zdemoralizowany, alkoholik, narkoman, złodziej... Aby nadać temu pozory autentyczności, dokumenty zostały stworzone przez sztuczną inteligencję - skonstatował
Prezydent zasugerował również, że dziennikarze, którzy opublikowali te materiały, mogli działać na zlecenie politycznych przeciwników.
W lutowych publikacjach przedstawiono stenogramy rozmów między Raczyńskim a jego współpracownikiem, które zawierały rzekome dowody na nielegalny obrót odpadami oraz przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Jednak według obecnych informacji, śledztwo prokuratury w Legnicy wciąż trwa, a Raczyński nie przedstawił ekspertyz potwierdzających, że materiały zostały stworzone przez sztuczną inteligencję.
Robert Raczyński, kompromitowany przez publikacje, skierował do sądu dwa pozwy: jako prezydent Lubina i jako osoba prywatna, domagając się odszkodowania po 500 tysięcy złotych w każdej sprawie.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez