Huragan Kirk zbliża się do Dolnego Śląsk

2024-10-10 08:34:49(ost. akt: 2024-10-10 09:14:43)

Autor zdjęcia: red.

Huragan Kirk zbliża się do Dolnego Śląska, niosąc silne wiatry i deszcze. Choć jego moc osłabnie w Europie, synoptycy ostrzegają przed zagrożeniem dla mieszkańców regionu. To czas na ostrożność i przygotowania, by zminimalizować potencjalne szkody.
Huragan Kirk sieje spustoszenie w Stanach Zjednoczonych, ale dotrze także na Dolny Śląsk, gdzie może przynieść ze sobą groźbę ekstremalnych warunków pogodowych. Synoptycy ostrzegają, że żywioł, który w ostatnich dniach siał spustoszenie na Atlantyku, już w weekend dotrze do naszego regionu. Choć Kirk osłabnie po zetknięciu z lądem, to wciąż pozostaje zagrożeniem, które może mieć poważne skutki dla mieszkańców Dolnego Śląska.

Nadciągająca burza – co czeka Dolny Śląsk?

Huragan Kirk przemieszcza się z prędkością 40 km/h na północny wschód, a jego centrum charakteryzuje się ciśnieniem atmosferycznym wynoszącym 964 hPa. Maksymalna prędkość wiatru, jaka została zmierzona, to aż 130 km/h, ale na terenie Dolnego Śląska synoptycy przewidują porywy do około 80 km/h. Wciąż jednak wiatr tej siły może wyrządzić szkody – powalić drzewa, uszkodzić budynki czy zniszczyć linie energetyczne. Przygotowania na nadejście żywiołu już trwają, a mieszkańcy muszą być świadomi ryzyka.

Nadzieja w osłabieniu huraganu

Specjaliści z IMGW uspokajają, że Kirk, po dotarciu do Europy, zacznie tracić swoją pierwotną moc. Powodem tego osłabienia jest zderzenie z masą chłodniejszego powietrza oraz nierównościami lądowymi, które spowalniają huragan. Mimo to, zagrożenie pozostaje realne. W 2018 roku huragan Leslie, który również stracił na sile po dotarciu do lądu, nadal powodował gwałtowne ulewy i porywiste wiatry, które siały zniszczenie na Półwyspie Iberyjskim. Tym razem mieszkańcy Dolnego Śląska muszą liczyć się z podobnym scenariuszem.

Jak się przygotować na Kirk?

Ostrzeżenia przed huraganem Kirk wymagają od mieszkańców zachowania szczególnej ostrożności. Eksperci radzą, aby zabezpieczyć przedmioty na balkonach i tarasach, zamknąć okna oraz unikać parkowania samochodów pod drzewami czy blisko starych budynków. Warto również przygotować zapasy wody pitnej, jedzenia oraz źródeł światła, takich jak latarki czy świece, na wypadek przerw w dostawie prądu.

Pogoda może zmienić się dramatycznie, a silny wiatr może być połączony z intensywnymi opadami deszczu, co zwiększa ryzyko lokalnych podtopień. -To nie jest czas na bagatelizowanie ostrzeżeń. Musimy być przygotowani na każdą ewentualność – mówi w rozmowie z Wrocławskie.Info nam jeden z wrocławskich strażaków

Dolny Śląsk – region wrażliwy na ekstremalne zjawiska pogodowe

Dolny Śląsk, ze względu na swoją topografię, jest szczególnie narażony na gwałtowne zjawiska pogodowe. W dolinach rzek, takich jak Odra czy Nysa Kłodzka, szybki przyrost poziomu wody może spowodować powodzie błyskawiczne. Warto przypomnieć sobie powódź z 1997 roku, kiedy to intensywne opady i wiatry spowodowały ogromne straty i dramatyczne akcje ratunkowe. - Ostatnie tygodnie pokazały, że Dolny Śląsk musi być gotowy na każdą ewentualność – mówi strażak.

Co oznacza huragan Kirk dla Europy?

Kirk to kolejny przykład tego, jak coraz częściej ekstremalne zjawiska pogodowe dotykają Europy. W ostatnich latach gwałtowne burze, silne wiatry i nietypowe zjawiska pogodowe stają się normą. Naukowcy zwracają uwagę na zmieniający się klimat, który wpływa na częstotliwość i intensywność takich zjawisk. - To, co jeszcze dekadę temu wydawało się niemożliwe, teraz staje się rzeczywistością – mówi wrocławski hydrolog, dr Jakub Wyrwiński.

Nadejście huraganu Kirk może być również okazją do refleksji nad koniecznością wdrażania strategii adaptacyjnych w obliczu zmieniającego się klimatu. - Musimy być gotowi na częstsze ekstremalne zjawiska pogodowe i inwestować w infrastrukturę oraz procedury ochrony ludności – dodaje prof. Wyurwiński.

Czy huragan Kirk to zwiastun zmieniającego się klimatu?

Zdaniem wielu ekspertów, pojawienie się huraganów nad Europą to niepokojący trend, który może nasilać się w nadchodzących latach. Wzrost temperatury wód oceanicznych sprawia, że burze tropikalne mogą przybierać na sile i przemieszczać się na północ, docierając do regionów, które dotychczas nie miały z nimi do czynienia. W obliczu tych zagrożeń, potrzebujemy szybszych działań, które pozwolą lepiej chronić nasze społeczności i ograniczyć szkody.