Zabieg, który skończył się tragedią dziewczynki

2024-10-09 15:15:53(ost. akt: 2024-10-09 15:25:37)

Autor zdjęcia: Red.

Śmierć nastolatki po podaniu szczepionki na WZW B wstrząsnęła Wrocławiem. Tragedia rozegrała się w kilka godzin, a przyczyny wciąż pozostają niejasne. Prokuratura bada, czy błąd medyczny mógł przyczynić się do tego dramatycznego zdarzenia
Tragedia w jednej z wrocławskich przychodni odbiła się szerokim echem po tym, jak 26 września nastolatka trafiła do szpitala z powikłaniami po podaniu szczepionki na WZW B. Niestety, 1 października lekarze stwierdzili jej zgon, co skłoniło prokuraturę do wszczęcia śledztwa.

Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia – Fabryczna bada, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia życia i zdrowia dziewczyny przez personel medyczny. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie, czy działania podjęte w ramach profilaktyki przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B mogły przyczynić się do tej tragedii.

- Aktualnie nie ustalono przyczyny zgonu, a w tym nie potwierdzono doniesień medialnych, jakoby przyczyną zgonu miały być powikłania po przyjęciu szczepionki. Kwestie te będą wyjaśniane w toku postępowania przygotowawczego – poinformowała Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Według Radia Wrocław powikłania pojawiły się zaledwie dwie godziny po podaniu szczepionki. Nastolatka z objawami ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej została przetransportowana do szpitala, gdzie niestety nie udało się jej uratować. Po zgonie ciało skierowano do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie przeprowadzono sekcję zwłok i szczegółowe oględziny sądowo-lekarskie.

W międzyczasie w mediach społecznościowych pojawiła się fala fałszywych informacji, sugerujących, że ofiarą była dziewczyna, która przyjęła szczepionkę na HPV. Te niesprawdzone doniesienia były rozpowszechniane przez antyszczepionkowych aktywistów, co tylko pogłębiało zamieszanie wokół sprawy.

W obliczu tych wydarzeń Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał obrót serii szczepionki przeciw WZW B, z której pochodziła dawka podana nastolatce. Decyzja ta miała charakter prewencyjny – GIS podkreślił, że do momentu wstrzymania nie zgłoszono żadnych poważnych odczynów poszczepiennych. W obrocie znajdowało się wówczas ponad 86 tysięcy dawek tej serii, a ewentualne nieprawidłowości będą analizowane w ramach postępowania wyjaśniającego.

Z informacji przekazanych przez GIS wynika, że nastolatka cierpiała na nawracającą obturację oskrzeli, co mogło wpłynąć na rozwój powikłań. Choć nie potwierdzono jednoznacznie związku między podaniem szczepionki a śmiercią, decyzja o wstrzymaniu serii ma na celu zapewnienie pełnego bezpieczeństwa pacjentów i wykluczenie wszelkich wątpliwości.