Sezon grzewczy we Wrocławiu. Tak to działa w praktyce

2024-10-02 09:06:13(ost. akt: 2024-10-02 09:11:55)

Autor zdjęcia: Red.

Zima nadchodzi, a z nią sezon grzewczy, który we Wrocławiu wygląda zupełnie inaczej niż przed laty. Automatyczne systemy ciepłownicze same zdecydują, kiedy kaloryfery zaczną grzać. Jak to działa?
Coraz chłodniejsze dni przypominają o nadchodzącym sezonie grzewczym, a wielu mieszkańców Wrocławia zadaje sobie pytanie, kiedy ich kaloryfery znów zaczną grzać. Choć tradycyjny "sezon grzewczy" to już głównie termin umowny, Fortum – firma odpowiedzialna za dostawy ciepła w mieście – jest gotowa na nadchodzącą zimę.

- Jesteśmy w pełnej gotowości na sezon 2024/25” – zapewnia Jacek Ławrecki, rzecznik Fortum. Ale co tak naprawdę oznacza początek sezonu grzewczego we współczesnym Wrocławiu? W dobie nowoczesnych systemów automatyki pogodowej, ogrzewanie w wielu budynkach włącza się samo, w zależności od warunków atmosferycznych.

Czujniki monitorują temperaturę zewnętrzną i reagują natychmiast, gdy spada ona poniżej ustalonego poziomu. - Ponad 90% naszych klientów korzysta już z takiej automatyki, co pozwala na optymalizację dostaw ciepła” – dodaje Ławrecki.

Wrocławska elektrociepłownia, działająca przez cały rok, przygotowuje się do najważniejszego okresu w branży – jesieni i zimy. - Każdego roku modernizujemy nasze instalacje, aby zapewnić mieszkańcom stabilne dostawy ciepła. Obecnie realizujemy aż 10 inwestycji, w tym kluczowe przedsięwzięcie – budowę elektrociepłowni Czechnica-2 w Siechnicach - mówi Grzegorz Krystek, prezes Zarządu PGE Energia Ciepła.

Od lat nie ma sztywno ustalonej daty startu sezonu grzewczego. To, kiedy kaloryfery staną się ciepłe, zależy od decyzji zarządców budynków i systemów sterujących. Dawniej prawo narzucało konkretne terminy, ale dziś jest bardziej elastyczne – ogrzewanie uruchamia się, gdy temperatura przez kilka dni z rzędu spada poniżej 10°C, a w mieszkaniach nie przekracza 16°C.

Fortum oraz wrocławska elektrociepłownia zapewniają, że są w pełni przygotowane na nadchodzącą zimę. Sieci ciepłownicze przechodzą regularne modernizacje, a systemy automatyczne gwarantują komfort mieszkańcom miasta. Tym samym, Wrocław wchodzi w nowy sezon grzewczy bez obaw o problemy z dostawami ciepła.