Pojazdy wróciły, a oławska WENA znów żyje historią

2024-10-01 15:39:40(ost. akt: 2024-10-01 16:30:28)

Autor zdjęcia: WENA

Po ewakuacji 300 unikatowych samochodów z powodu fali powodziowej, Muzeum Motoryzacji WENA w Oławie ponownie otworzyło swoje podwoje dla zwiedzających.
Gdy groźba powodzi wisiała nad Oławą, los 300 zabytkowych pojazdów zgromadzonych w Muzeum Motoryzacji WENA stał pod znakiem zapytania. Placówka, położona zaledwie 500 metrów od rzeki Odry i kilometr od Oławy, musiała szybko zareagować. Dzięki zaangażowaniu pasjonatów motoryzacji, pracowników muzeum i lokalnych wolontariuszy, w ciągu zaledwie 12 godzin udało się wywieźć pojazdy do bezpiecznego miejsca.

– Gdy zapytałem na Facebooku o lawety, zgłosiło się aż 161 osób chętnych do pomocy w ciągu jednej godziny – wspomina Tomasz Jurczak, twórca Muzeum. – Cała akcja ewakuacyjna trwała 12 godzin, a użyliśmy 30 lawet, by przewieźć samochody 10 km za Oławę. Teraz, po tygodniu intensywnej pracy, wszystkie pojazdy wróciły na swoje miejsca - dodaje.

W kolekcji Muzeum Motoryzacji WENA znajdują się pojazdy z całego świata, każdy z nich skrywa swoją historię. Wśród nich jest m.in. unikalna limuzyna LOT-u zespawana z dwóch Fiatów 125p, służąca niegdyś do przewozu VIP-ów, „maluch” w wersji militarnej stworzony na zamówienie brytyjskiej armii, a także bogato zdobiony japoński karawan. Nie brakuje również motoryzacyjnych ciekawostek, takich jak pierwszy na świecie quad, skonstruowany przez polskiego rolnika w 1960 roku, czy warszawa-kabriolet, którym podczas pochodów pierwszomajowych podróżował Edward Gierek.

Jednak pojazdy to tylko część tego, co oferuje muzeum. Placówka, otwarta w czerwcu tego roku, przenosi odwiedzających także w realia PRL-u. Na miejscu znajduje się odrapana stacja CPN, bar mleczny, bazar oraz mnóstwo przedmiotów z czasów Polski Ludowej. - Mamy aż 51 działów tematycznych, od mikserów, przez odkurzacze, aż po elektryczne gitary - mówi z dumą Jurczak.

Symulator jazdy maluchem, lasery, które ożywiają wystawione pojazdy, a nawet małe kino w stylu retro, to tylko niektóre z dodatkowych atrakcji. - Każdy eksponat ma swoją duszę i historię. To coś więcej niż muzeum – to podróż w czasie - dodaje Jurczak.

Po zamknięciu placówki na dwa tygodnie z powodu zagrożenia powodzią, od 28 września muzeum znów jest otwarte dla publiczności. Zbiór unikatowych pojazdów i przedmiotów z okresu PRL czeka na odwiedzających, oferując niepowtarzalną podróż w przeszłość.

Oławskie Muzeum Motoryzacji WENA to jedyna taka placówka w Europie Środkowej, gdzie można podziwiać tak imponującą kolekcję, od zabytkowych motocykli po samochody, które w przeszłości woziły ważne osobistości. To miejsce, które łączy miłośników motoryzacji, historii i sztuki użytkowej, stając się jednym z najciekawszych punktów na mapie turystycznej Dolnego Śląska.

- Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy pomogli nam w tej trudnej chwili. Bez ich wsparcia, ewakuacja tych cennych pojazdów nie byłaby możliwa - podsumowuje Tomasz Jurczak.

Warto zawitać do Oławy, by na własne oczy zobaczyć te wyjątkowe eksponaty, które przetrwały próbę czasu, a teraz ponownie czekają na zwiedzających.