WKS wygrywa z Kingiem Szczecin 76:75 i zdobywa Superpuchar!

Superpuchar Polski rozgrywany jest od sezonu 1999/2000, choć nieprzerwanie dopiero od 2010 roku. Od 2018 r. nosi imię Adama Wójcika, jednego z najlepszych polskich koszykarzy w historii, który zmarł na białaczkę 26 sierpnia 2017 w wieku 47 lat.

W wielkim finale Superpucharu Polski WKS Śląsk Wrocław pokonał Kinga Szczecin 76:75, sięgając po trofeum po raz trzeci w historii. W emocjonującym meczu w Radomiu, pełnym zwrotów akcji, koszykarze ze Szczecina rozpoczęli od prowadzenia 10:0, a ich przewaga momentami wynosiła nawet kilkanaście punktów.

Wrocławianie jednak nie poddali się i dzięki zrywowi w trzeciej kwarcie, oraz skuteczności Jeremy'ego Senglina, nawiązywali walkę. Decydujące akcje należały do Śląska, a ostateczne punkty zdobył kapitan zespołu, Angel Nunez.

MVP finału został Reginald Lynch, który imponował nie tylko zdobyczą punktową, ale także świetną grą w defensywie, zbierając osiem piłek i blokując pięć rzutów. - Musieliśmy popsuć początek meczu, by później wrócić i wygrać – skomentował po spotkaniu.

Nowa formuła Superpucharu, w której rywalizują cztery zespoły, przyniosła wiele emocji, a wynik spotkania był niepewny do ostatnich sekund.

Zarówno Śląsk, jak i King, będący finalistami, pokazali, że walka o trofea w nadchodzącym sezonie będzie zacięta. WKS wzmocniony nowymi zawodnikami pokazał, że potrafi wygrywać w trudnych momentach, co zapowiada fascynujące rozgrywki ekstraklasy 2024/25.