Grzybowe żniwa na Dolnym Śląsku. Podpowiadamy, gdzie rosną okazy!

Sezon na grzybobranie w dolnośląskich lasach ruszył pełną parą, a miłośnicy leśnych wędrówek już od kilku dni dzielą się znaleziskami i kulinarnymi inspiracjami.

Blog "Pieprznik" opowiada o prawdziwym „wysypie kani” w okolicach Mrozowa. - Jeszcze głównie nierozwinięte, w formie pałek, ale były też w miarę rozwinięte. Ktoś się zdziwi, jak tam się przejedzie za dwa dni - napisała Marianna Kasperczyk, autorka bloga, udostępniając piękne zdjęcia dorodnych czubajek kani. Jak zaznacza, te grzyby mają niesamowity smak, co już wywołało lawinę pomysłów na ich przygotowanie. - Do tych nierozwiniętych łebków sos pomidorowy, kawałek żółtego sera, do foremek muffinkowych i do piekarnika! Nie pożałujesz, są meeega! – podpowiada jedna z czytelniczek.

W rejonie Milicza i Wilkszyna można natrafić na prawdziwe rarytasy – siedzuń sosnowy, potocznie zwany kozią brodą, pojawia się tam coraz częściej. Marianna Kasperczyk, która znalazła go niedaleko Wilkszyna, zachwala ten grzyb, opisując jego niezwykłe właściwości. - Siedzuń pachnie jak mokry las sosnowy z orzechową nutą i jest bajecznie chrupki. Na kolację przygotowałam tortillę z siedzuniem, ziemniakami, brokułami, koperkiem i lubczykiem – pyszka! - zachwala. Przepis na to oryginalne danie można znaleźć na jej blogu.

Jak informuje strona „Dolnośląska Pogoda. Ostrzeżenia Meteorologiczne”, opady deszczu sprawiły, że w lasach Dolnego Śląska można teraz znaleźć różnorodne gatunki grzybów. - Obecnie dominują borowiki i koźlarze, ale pojawiają się już podgrzybki i maślaki. Jutro kolejne opady deszczu, więc warto zabrać ze sobą płaszcz przeciwdeszczowy, jeśli ktoś planuje poranne grzybobranie - czytamy w komunikacie.

Grzyby można znaleźć w wielu zakątkach Dolnego Śląska, jak Bogaczów w gminie Męcinka, gdzie pani Joanna pochwaliła się swoimi zbiorami w mediach społecznościowych. Widać, że Dolny Śląsk to prawdziwy raj dla grzybiarzy – pełen malowniczych lasów, które obfitują w bogactwo grzybów, od kurki po borowika szlachetnego.

Czas wyruszyć do lasu, wyciszyć się, wsłuchać w szum drzew, a może wrócić z pełnym koszem leśnych skarbów. To nie tylko przyjemność, ale i prawdziwa uczta dla zmysłów – wystarczy odrobina cierpliwości, aby natrafić na te smakowite dary natury. Z każdym krokiem w głąb lasu, grzybiarze odkrywają więcej, a co najważniejsze, mogą dzielić się swoimi znaleziskami i przepisami z innymi, budując społeczność miłośników natury i kulinarnych inspiracji.

Zapraszamy więc do lasu – w Dolnośląskich borach czekają na Was pełne kosze smakowitych grzybów!