Tyle zniszczyła woda na Dolnym Śląsku

2024-09-25 08:40:27(ost. akt: 2024-09-25 08:51:04)

Autor zdjęcia: YouTube

Woda na Dolnym Śląsku zniszczyła tysiące domów oraz budynków gospodarczych. Ich odbudowa potrwa latami. - Jesteśmy jeszcze w fazie kryzysu, ale równocześnie uruchamiamy tę fazę odbudowy - powiedział wojewoda Maciej Awiżeń.
Jak przekazał wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń, powódź dotknęła w regionie bezpośrednio 52 tysiące Dolnoslązaków. Najlepiej obrazują to liczby dotyczące nieruchomości.

- 7354 budynki mieszkalne zostały zalane lub uszkodzone w wyniku powodzi na Dolnym Śląsku – podał podczas sztabu we Wrocławiu wojewoda Awiżeń. Poinformował, że zalanych lub uszkodzonych zostało także 3 562 budynków gospodarczych. Poza tym, w powodzi uszkodzonych zostało 607 obiektów użyteczności publicznej. - Dotąd sprawdzonych zostało 1 231 najbardziej zagrożonych obiektów. Na chwilę obecną 172 z nich nie nadaje się do dalszego użytkowania - powiedział wojewoda.

Awiżeń powiedział, że powodzią dotkniętych zostało ponad 52 tys. Dolnoślązaków. Podał, że w ramach zasiłków wypłacono do tej pory ponad 43 mln zł, a w piątek kolejne ponad 25 mln zł ma trafić na konta gmin. Poinformował również, że rozpatrywane są wnioski o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na terenie miasta Legnicy oraz gminy Mietków.

Z kolei pełnomocnik MSWiA do spraw zarządzania kryzysowego w Stroniu-Śląskim i Lądku Zdroju nadbryg. Michał Kamieniecki podkreślił podczas wieczornego sztabu, że na terenie tych dwóch gmin już niemal wszystkie lokale zostały wysprzątane z pozostałości popowodziowych. - Trwa wywożenie śmieci na wysypiska - powiedział. - Jesteśmy jeszcze w fazie kryzysu, ale równocześnie uruchamiamy tę fazę odbudowy. Poszczególne instytucje - zarządy dróg, Wody Polskie - stopniowo będą przejmować ten ciężar organizacji realizowanych prac - dodał.

Kamieniecki poinformował, że 69 domów na terenie tych dwóch gmin, po kontrolach inspektorów budowlanych, jest wyłączonych z użycia. Zastrzegł jednocześnie, że liczba ta nie jest ostateczna. Prąd miał zostać już doprowadzony do ponad 80 proc. odbiorców, zaś woda - do 90 proc z nich.