Wody odpłynęły, ale to jeszcze nie koniec utrudnień i problemów
2024-09-25 08:05:55(ost. akt: 2024-09-25 08:17:12)
Wrocław nie jest już bezpośrednio zagrożony przez powódź, jednak wciąż niektóre ulice i mosty są zamknięte. To powoduje paraliż komunikacyjny w mieście.
- Wrocław już nie jest zagrożony wysoką falą. Symbolicznie można powiedzieć, że powódź, tym razem, Wrocławia nie dopadła - powiedział tuż po 8-ej rano na posiedzeniu sztabu kryzysowego w stolicy Dolnego Śląska, premier Donald Tusk. - Wrocław już poza stanem poziomu alarmowego - dodał przedstawiciel IMGW.
I chociaż powódź miastu nie zagraża, to mieszkańcy mierzą się z problemami komunikacyjnymi. Wszystko dlatego, że niektóre ulice i mosty Wrocławia są zamknięte dla bezpieczeństwa. Mieszkańcy skarżą się na spore utrudnienia w ruchu, zwłaszcza w północno-zachodnim rejonie miasta.
Informacje na ten temat wydał Urząd Miasta, publikując wykaz miejsc na które nie można wjechać. Są to:
- Mosty Średzkie - najpierw należy sprawdzić strefę oparcia dźwigara łukowego, która znajduje się pod wodą,
- Mosty: Ratyński, Brodzki, Jarnołtowski - są zamknięte; przez zbyt wysoką wodę drogowcy nie mogą stwierdzić, czy podpory nie są uszkodzone,
- Ul. Jeleniogórska - trwa tam odpompowywanie wody, zostanie otwarta najpewniej od środy,
- Ul. Ślęzoujście - droga prawdopodobnie zostanie otwarta we wtorek,
- Ul. Główną i Marszowicką - do ruchu zostaną otwarte po uprzątnięciu worków ze skrajni.
- Mosty Średzkie - najpierw należy sprawdzić strefę oparcia dźwigara łukowego, która znajduje się pod wodą,
- Mosty: Ratyński, Brodzki, Jarnołtowski - są zamknięte; przez zbyt wysoką wodę drogowcy nie mogą stwierdzić, czy podpory nie są uszkodzone,
- Ul. Jeleniogórska - trwa tam odpompowywanie wody, zostanie otwarta najpewniej od środy,
- Ul. Ślęzoujście - droga prawdopodobnie zostanie otwarta we wtorek,
- Ul. Główną i Marszowicką - do ruchu zostaną otwarte po uprzątnięciu worków ze skrajni.
Po opublikowaniu przez wrocławski magistrat informacji o utrudnieniach na drogach, w sieci rozpoczęła się burzliwa dyskusja. Dołączył do niej również wrocławski radny Robert Suligowski.
- Osoby, które kupiły domy na polanie w lesie nad rzeką, gdzie prowadzi wąska wiejska droga i dwa zabytkowe mosty, nie mogą się dziwić, że w sytuacji kryzysowej mosty są zamknięte i jest korek - napisał radny Suligowski. - Jest alternatywa: kwadrans rowerem do pętli Leśnica rowerem zamiast 50 minut do Średzkiej. Pretensje w tej sprawie do prezydenta Wrocławia są nie na miejscu. Najpierw bezpieczeństwo przepraw - dodał.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez