Kłodzko i tysiące ton śmieci. Oto skala dramatu!

2024-09-23 13:27:04(ost. akt: 2024-09-23 13:38:51)

Autor zdjęcia: Red/Klodzko24

Skalę zniszczeń w Kłodzku po fali powodziowej, która przeszła przez to miasto tydzień temu, obrazuje ogromna ilość śmieci, które są z niego wywożone. Do poniedziałku wywieziono z Kłodzka 450 ton śmieci, a będzie jeszcze 1000 ton.
Takie informacje przekazał burmistrz tego miasta Michał Piszko. - Do poniedziałku wywieźliśmy z Kłodzka 450 ton śmieci. Szacujemy, że będzie ich jeszcze tysiąc – informuje burmistrz tego miasta Michał Piszko.

Jak poinformował, od piątku działają w mieście dwa miejsca wyznaczone do przewożenia tam śmieci. Inaczej się nie da, ponieważ najbliższa instalacja, która przyjmuje takie śmieci, znajduje się w Ścinawce – 20 kilometrów od Kłodzka. Tam jednak jest tylko jedna rampa wyładowcza.

Burmistrz Piszko oszacował, że z miasta będzie trzeba wywieźć jeszcze około tysiąca ton śmieci. - A w okolicy mamy jeszcze Stronie Śląskie, Lądek–Zdrój i okoliczne miejscowości zniszczone przez powódź. Stamtąd też będą za chwilę wyjeżdżały setki ton śmieci, a najbliższe duże wysypisko, które przejmuje odpady popowodziowe, znajduje się pod Strzegomiem – zwrócił uwagę burmistrz.

W Kłodzku jest też problem z pyłem, który unosi się podczas zbierania mułu naniesionego przez wodę. - Próbujemy polewać ulice wodą, aby ten pył się tak strasznie nie unosił – mówi burmistrz.

Piszko poinformował, że nie ma jeszcze miarodajnych danych o liczbie mieszkańców, którzy z powodu uszkodzeń budynków nie będą mogli wrócić do swoich mieszkań. - Wstępnie wiemy, że jeden budynek przy ul. Chełmońskiego nie będzie nadawał się do zamieszkania. Tam jest pięć rodzin do wykwaterowania – konstatuje burmistrz.

Miasto złożyło zapotrzebowanie na 25 kontenerów mieszkalnych. Burmistrz powiedział, że w Kłodzku potrzebne są teraz przede wszystkim osuszacze, agregaty, ozonatory, nagrzewnice, środki do dezynfekcji i grzybobójcze. Tydzień po przejściu fali powodziowej na Nysie Kłodzkiej, w Kłodzku ruszyły już niemal wszystkie szkoły. Uczniowie wrócili w pełnym zakresie do nauki w SP nr 1, 2, 7 i 6.

- W okrojonym zakresie działa szkoła podstawowa nr 3. W tej szkole jest hub pomocy i są tam jeszcze powodzianie, kwaterują też tam żołnierze i wolontariusze – powiedział burmistrz. W mieście wszędzie jest już gaz, ale prądu nadal nie ma 750 odbiorców. - Tauron poinformował, że wszyscy odbiorcy w mieście powinni mieć prąd do wtorku, do wieczora – powiedział Piszko.