Kolejne dolnośląskie miasto szykuje się na przyjęcie dużej fali
2024-09-21 10:17:14(ost. akt: 2024-09-21 10:32:52)
Cały czas niepokój wzbudza poziom wody w tym mieście, gdzie mieszkańcy szykują się na nadejście fali. Prezydent miasta Rafael Rokaszewicz[/b] jeszcze trzy dni temu przestrzegał przed popadaniem w panikę i zapewniał, że miasto jest przygotowane.
W sobotę we Wrocławiu o godz. 8.00 zebrał się sztab powodziowy z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska. Szef rządu zapowiedział, że o 13 na spotkaniu z wojewodami pojawi się już Marcin Kierwiński, który ma objąć funkcję pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi.
Niestety, cały czas istnieje spore zagrożenie powodziowe, a jak przypomniał Tusk, gdzieniegdzie jesteśmy "w środku akcji zapobiegawczej". Na szczęście, jak się wydaje, minęło już zagrożenie dla Wrocławia, gdzie stan wody opada. Gorzej jest w miejscowościach.
Cały czas są miejsca, gdzie mieszkańcy dopiero szykują się na najgorsze. Dyrektor IMGW Robert Czerniawski przekazał, że w Głogowie maksymalna wartość poziomu wody na Odrze – 710 cm – pojawi się w poniedziałek rano.
- To jest wzrost około metra od stanu obecnego. W Nowej Soli w poniedziałek po południu będziemy mieli wzrost o 180 cm od stanu obecnego - relacjonował. - W dalszym ciągu podtrzymuję twierdzenie, że Głogów i Nowa Sól znajdują się w stanie dość niepokojącym – podkreślił.
To ma się nijak do tego, co trzy dni temu mówił prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz, który podobnie jak premier Tusk 13 września b. przestrzegał przed popadaniem w panikę i zapewniał, że miasto jest przygotowane na nadchodzący kataklizm.
- W Głogowie mamy zdiagnozowane miejsca, które teoretycznie mogą ulec podtopieniu i w te miejsca dotrzemy z pomocą, dostarczając prewencyjnie piasek i worki - powiedział prezydent miasta i dodał, że na wszelki wypadek powstają też ewentualne miejsca ewakuacji, choć – jak podkreślił – wierzy, że nie będą one potrzebne.
W podobnym tonie jeszcze wczoraj (piątek) wypowiadał się w mediach społecznościowych Paweł Dziadosz, komendant powiatowy PSP. - Od kilku dni obserwujemy prognozy, a ODra tam skacze. Na dzień dzisiejszy pojawiła się prognoza, że przyjdzie do nas fala 7-metrowa. Ja uspokajam, to jest tylko prognoza(...). Wszystkie nasze wskazania wskazują, że ta fala będzie niższa - powiedział.
Jego zdaniem, niepokojący jest tylko stan wałów. - Woda się nie przeleje przez koronę wału, ale wał nasącza się jak gąbka (...). Uspokajam, staramy się, aby atmosfera była taka, ze obronimy się - dodał.
Podczas dzisiejszego posiedzenia sztabu kryzysowego, szef rządu przypomniał na początku posiedzenia sztabu, że o godz. 13.00 odbędzie się kolejne spotkanie z wojewodami w celu zebrania wstępnych szacunków strat i kosztów, jakie trzeba będzie ponieść w związku z odbudową dotkniętych tragedią miejsc. Ma w nim wziąć udział m.in. były szef MSWiA i Marcin Kierwiński, który obejmie funkcję pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi
- Minister Kierwiński będzie starał się pomóc nam w koordynacji już na etapie odbudowy, ale my jesteśmy ciągle w niektórych miejscach w środku akcji zapobiegawczej powodzi i ratunkowej – powiedział Tusk. Tym samym Kierwiński rozpoczyna realizację misji powierzonej mu przez premiera.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez