Niemieccy żołnierze nie pomagają powodzianom w Polsce

2024-09-20 10:30:59(ost. akt: 2024-09-20 10:45:01)

Autor zdjęcia: Red.

Donald Tusk zapowiedział wczoraj, że żołnierze z Niemiec będą pomagali w usuwaniu skutków powodzi w Polsce. To wywołało sporo emocji, ale jak się jednak okazuje, nie zostali oni jeszcze wysłani do naszego kraju.
Podczas czwartkowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk przekazał informację, że w walce z powodzią pomagają Polsce zagraniczni żołnierze.

Już teraz 30 amerykańskich wojskowych pracuje ze sprzętem w Żaganiu. – To jest coś więcej niż gest, to jest praktyczna pomoc – mówił. Szef rządu dodał jednocześnie, że do pomocy Polsce zgłosili się "terytorialsi" z Niemiec. - Jak zobaczycie niemieckich żołnierzy, to proszę nie wpadać w panikę, to jest pomoc – mówił Tusk.

O to, czy niemieccy żołnierze rzeczywiście są w naszym kraju zapytało Ministerstwo Obrony Niemiec Deutsche Welle. Z uzyskanych przez dziennikarzy informacji wynika, że Bundeswehra dopiero prowadzi rozmowy z Polską na temat możliwości udzielenia pomocy przy usuwaniu skutków powodzi. Jak dotąd jednak niemieccy żołnierze nie zostali jednak skierowani do naszego kraju.

Jak czytamy, niemiecka armia ma oczekiwać na informację ze strony rządu w Warszawie o tym, jakiego dokładnie sprzętu potrzebuje. Dopiero wówczas będzie w staniu stwierdzić, czy jest w stanie dostarczyć pomoc.

Okazuje się jednak, że nie należy spodziewać się ze strony Berlina dużej pomocy. Niemcy sami oczekują bowiem na nadejście fali kulminacyjnej na Odrze i Łabie. Z tego właśnie powody nie mogą oddelegować zbyt dużej ilości swojego sprzętu do innych krajów dotkniętych niszczycielską siłą wielkiej wody.

Rzeczniczka MSW dodała, że „zasadniczo wszystkie siły THW, które nie są potrzebne w Niemczech, są dostępne do wsparcia europejskich krajów partnerskich”. Sytuacja powodziowa w Europie wciąż krytyczna.