Mieszkańcy walczą o Brzeg Dolny. Broni się przed wielką wodą.
2024-09-20 07:36:12(ost. akt: 2024-09-20 07:47:19)
W Brzegu Dolnym mieszkańcy ostatni raz widzieli tak wysoki poziom Odry 27 lat temu, podczas powodzi tysiąclecia. Obecnie to właśnie tutaj sytuacja jest najtrudniejsza.
W czwartek, 19 września, Wrocław stoczył zaciętą walkę z żywiołem. Katastrofy udało się uniknąć, choć w wielu miejscach trzeba było natychmiast reagować i wzmacniać wały workami z piaskiem z powodu przecieków. W nocy mieszkańcy, wspierani przez 300 żołnierzy WOT, uratowali pękający wał Janówek-Pracze, pracując w trudnych warunkach, na nasiąkniętym terenie.
W nocy fala kulminacyjna dotarła do Brzegu Dolnego, przekraczająca tam poziom dziewięciu metrów. Od kilku dni w 12-tysięcznym Brzegu Dolnym trwa pełna mobilizacja. Mieszkańcy, wspierani przez wojsko, heroicznie umacniają wały workami z piaskiem. Na miejscu wolontariusze rozdają gorącą zupę, a wzdłuż rzeki wykonano kilka kilometrów dodatkowych umocnień.
Worki i piasek są w pogotowiu, by natychmiast uszczelniać kolejne przecieki - wały są już mocno nasiąknięte. Pozostaje nadzieja, że sytuacja zakończy się pomyślnie, bo krytyczny będzie piątek. Wysoki poziom rzeki będzie utrzymywał się przez cały dzień, a o świcie stan Odry osiągnął 939 cm, czyli o ponad trzy metry więcej niż wynosi stan alarmowy (630 cm). Do korony wałów brakuje jeszcze około 1,2-1,5 metra.
Brzeg Dolny liczy ok. 12 tys. mieszkańców. W czasie tzw. powodzi tysiąclecia z 1997 roku wał w mieście na wysokości ul. ks. Puka nie wytrzymał i nocą woda wdarła się do miasta, zalewając Rynek i przyległe ulice. Mieszkańcy obawiają się, że tym razem będzie podobnie. W mieście zalało oczyszczalnię ścieków, co spowodowało, że po niektórych ulicach płyną fekalia.
Odra zagraża również miejscowością poniżej Brzegu Dolnego, takim jak: Malczyce, Ścinawa, Głogów oraz Nowa Sól w Lubuskiem. IMGW spodziewa się, że w niedzielę stan wody w Nowej Soli przekroczy stan alarmowy o ponad 200 cm i sięgnie 660 cm.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez