Brzeg Dolny wciąż walczy. Wieczorem stan Odry podniesie się

Oczy Polski zwrócone są na Wrocław i przepływającą przez to miasto falę powodziową. Bardzo niepokojące informacje dochodzą jednak również z Brzegu Dolnego, gdzie dzisiaj wieczorem (czwartek) woda może osiągnąć poziom niespełna 10 metrów.

Podczas porannego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu, z udziałem premiera Donalda Tuska, poinformowano o bieżącej sytuacji w regionie. Mimo, iż fala powodziowa przechodzi przez miasto dość spokojnie, premier podkreślił, że "jest o wiele za wcześnie, żeby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu".

Jak przekazał prezes Wód Polskich: we Wrocławiu na Odrze brakuje 26 centymetrów, żeby uruchomić kanał Odra-Widawa, dzięki czemu będzie można obniżyć poziom wody w mieście.

Jak przekazano podczas porannego posiedzenia sztabu kryzysowego, "należy przygotować się na sytuację w Brzegu Dolnym" położonym nad Odrą poniżej Wrocławia. W czwartek, 19 września wieczorem, Odra może osiągnąć w tym mieście stan około 950 cm. Stan alarmowy będzie przekroczony o ponad 3 metry. Jak zaznaczono, sytuacja nie powinna przynieść znacznego zagrożenia, jednak mimo wszystko "stan jest niepokojący".

Obecnie stan wody w Odrze w Brzegu Dolnym wynosi 830 cm i przekracza stan alarmowy o 2 metry. Według prognoz przekazanych przez IMGM, do jutra może wzrosnąć o ponad metr, do 948 cm.

Jak wynika z prognoz IMGW, w kolejnych dniach stan Odry w Brzegu Dolnym będzie utrzymywał się na podobnym poziomie, jednak z niewielką tendencją spadkową.

W mieście panuje atmosfera wyczekiwania i ostrożności. - Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna przez podnoszący się poziom Odry, dlatego prosimy, aby w miejsca workowania piasku nie przychodzić z dziećmi i osobami nieletnimi - czytamy na stronach Urzędu Gminy Brzeg Dolny.