We Wrocławiu trwa ewakuacja beach barów

2024-09-16 20:11:34(ost. akt: 2024-09-16 20:25:33)

Autor zdjęcia: Stara Odra & Beach

Wrocław intensywnie przygotowuje się na nadejście kulminacyjnej fali powodziowej. Trwa ewakuacja wrocławskich beach barów, które mają być niezwłocznie opuszczone i zabezpieczone.
W obliczu zagrożenia powodzią, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) we Wrocławiu nakazał właścicielom beach barów natychmiastowe zamknięcie swoich obiektów. Lokale te muszą zostać nie tylko opuszczone, ale także właściwie zabezpieczone. Ewakuacja ma na celu ochronę mienia oraz zapewnienie bezpieczeństwa osób przebywających w tych miejscach.

Od piątku trwa ewakuacja beach barów zlokalizowanych przy plażach. Lokale takie jak „Forma Płynna Beach Bar”, „Prosto z Mostu”, „Zacumuj Tawerna Beach Bar” i „Stara Odra” zostały już zamknięte.

Szczególnie trudna sytuacja panuje w „Forma Płynna”, przy plaży na Wybrzeżu Wyspiańskiego, gdzie niemal cały teren baru został zalany. – Zamknęliśmy się już w piątek, bo zalanie jest poważne. Mamy dwa lokale: „Prosto z Mostu” i „Formę Płynną”, oba są teraz niedostępne. Prawdopodobnie wrócimy dopiero wiosną, sytuacja jest dramatyczna - mówi menedżerka lokalu. - Opróżniamy teren, prawie wszystko zostało już wywiezione z plaży. Zamieściliśmy post na Facebooku z prośbą o pomoc i odpowiedziało około 40 osób, które wsparły naszą akcję ratunkową. Przyjechały także posiłki dla wolontariuszy. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za okazane wsparcie - dodaje.

Właściciele beach barów otrzymują od władz nakaz zamknięcia lokali w związku z nadchodzącą powodzią. – Jesteśmy w trakcie zamykania. Nie wiem, jak długo to potrwa. Jeśli sytuacja się ustabilizuje, mamy nadzieję, że uda nam się szybko wrócić do działalności. Na szczęście wiele osób zaoferowało pomoc przy pakowaniu. Kontenery i ciężki sprzęt to duże wyzwanie, dlatego potrzebujemy wsparcia. Mieliśmy przygotowane różne plany, ale na taki scenariusz nie byliśmy gotowi – mówi Kamil, właściciel „Beach Baru OpatoVice”.

Nadrzeczne bary muszą liczyć się ze stratami. Właściciele informują, że nawet jeśli sytuacja się poprawi i woda opadnie, w tym sezonie niestety nie będą mogły ponownie się już otworzyć.

– Cały czas prowadzimy ewakuację, wywozimy kontenery i wszystko, co lekkie. Jeśli coś nie nadaje się do transportu, po prostu to wyrzucamy. Jeśli pogoda pozwoli, planujemy zakończyć ewakuację dzisiaj. Zaczęliśmy w piątek, a w sobotę potrzebowaliśmy dodatkowego wsparcia. Wczoraj rano dostaliśmy informację, że musimy ewakuować wszystko. Pomagali nam pracownicy, którym zapłaciliśmy za wykonaną pracę; nie mieliśmy wolontariuszy. Nawet jeśli powódź nas ominie, nie planujemy ponownego otwarcia, ponieważ wszystko zostanie wywiezione, a teren pozostanie pusty. Skontaktowaliśmy się z naszymi klientami, na szczęście wykazali się wyrozumiałością – mówi Paulina, menedżerka Beach Baru Stara Odra.

Zarządzamy również barem „Marina” i niestety musimy ewakuować cały dobytek. Od piątku wywozimy rzeczy z „Marina”, a dziś zaczęliśmy pakować wyposażenie z „Zacumuj Tawerna Beach Bar”. Nasza społeczność mocno się angażuje i wspiera nas w ewakuacji. Do pomocy dołączyli przyjaciele, pracownicy, a nawet goście. Około 10-12 osób wspiera nas w tym trudnym czasie. Otrzymujemy również jedzenie i gorące napoje dla ekipy – mówi właściciel „Zacumuj Tawerna & Beach Bar”.