To kataklizm! Pękła tama na zbiorniku w Stroniu Śląskim

2024-09-15 14:12:44(ost. akt: 2024-09-15 14:23:12)

Autor zdjęcia: YouTube

Pękła tama w Stroniu Śląskim. Przypomnijmy, że rzeka Morawka zasila Białą Lądecką. Skutki pęknięcia mogą być katastrofalne. - To już nie jest dramat, to jest tragedia - powiedział rzecznik IMGW.
Spełnił się najczarniejszy scenariusz, którego obawiała się znaczna część mieszkańców. W Stroniu Śląskim pękła tama na zbiorniku przeciwpowodziowym na rzece Morawka. Sytuacja jest dramatyczna.

Rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski powiedział, że to prawdopodobnie wał boczny został uszkodzony i przerwany, który jest w przedniej części tego urządzenia. Wskazał, że woda wlewa się do Stronia Śląskiego. - To już nie jest dramat, to jest tragedia - podkreślił.

Zaporę wybudowano na początku XX wieku. Konstrukcja służyła mieszkańcom i była stale usprawniana, dzięki czemu kilkukrotnie pomogła uporać się z występującymi na tych terenach powodziami. Chroni bowiem niżej położone miejscowości tej części ziemi kłodzkiej, takie jak Stronie Śląskie i Lądek Zdrój.

Od soboty sytuacja w okolicy tamy stała się coraz groźniejsza. W niedzielę (15 września) konstrukcja nie wytrzymała. - Uciekajcie jak najwyżej się da - piszą w mediach społecznościowych mieszkańcy.

Pilny komunikat pojawił się również na profilu BurzeInfo. - Katastrofalna sytuacja w Kotlinie Kłodzkiej. Tama w Stroniu Śląskim pękła. Dramatyczne doniesienia płyną obecnie z obszaru Kotliny Kłodzkiej. To naprawdę ostatnie chwile dla mieszkańców min. Kłodzka, Bardo i dalej w kierunku Kamieńca Ząbkowickiego. Tama w Stroniu Śląskim nie wytrzymała i potężne ilości wody zalewają właśnie tamtejszą miejscowość - czytamy w zamieszczonym komunikacie.

- Bardzo zagrożony jest także Lądek Zdrój. W Kłodzku fala powodziowa może być znacznie wyższa niż w roku 1997 i osiągać nawet ponad 700 cm. Mieszkańcy okolic Stronia Śląskiego, Lądka-Zdroju prosimy o ewakuację, uciekajcie na najwyższe piętra budynków - dodają autorzy komunikatu.

Co było przyczyną pęknięcia tamy? Rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski powiedział, że to prawdopodobnie wał boczny został uszkodzony i przerwany, który jest w przedniej części tego urządzenia. Wskazał, że woda wlewa się do Stronia Śląskiego. - To już nie jest dramat, to jest tragedia - podkreślił.

Rzecznik IMiGW zaznaczył także, że "to jest ogromna siła, która niszczy budynki". - Te budynki nawet się nie przesuwają. Na nagraniach widać, że jeden z budynków Stroniu Śląskim jest po prostu burzony przez wodę, ta woda go zmiata i go nie ma - powiedział.

Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe. W obu miastach przeprowadzono ewakuację ludności; rzeki wystąpiły tam z koryt, a woda zalała zabudowania. Stronie Śląskie i Lądek Zdrój to miejscowości, przez które przepływa rzeka Biała Lądecka, a przez Stronie dodatkowo Morawka.