Na Dolnym Śląsku walka z żywiołem właśnie się zaczyna

W stolicy Dolnego Śląska prezydent Jacek Sutryk ogłosił, że w związku z zagrożeniami, które wynikają z ostrzeżeń wydawanych przez IMGW, wszystkie miejskie imprezy, które były zaplanowane na weekend, zostają odwołane. Służby są także w gotowości nie tylko we Wrocławiu, ale również w Legnicy, Wałbrzychu czy Jeleniej Górze.

W czwartkowy wieczór Centrum Informacyjne Rządu przekazało wiadomość o planowanej wizycie premiera Donalda Tuska na Dolnym Śląsku, w związku z zagrożeniem powodziowym. Premier ma wziąć udział w piątkowej, porannej odprawie u wojewody, z udziałem wszystkim służb. Około godziny 9 zaplanowano konferencję, na której media zostaną poinformowane o aktualnej sytuacji i bieżących zagrożeniach.

Czterdzieści interwencji związanych z pogodą odnotowali od wczorajszego poranka - w czasie ponad doby obowiązywania alertów dla regionu - dolnośląscy strażacy. Jak poinformował oficer dyżurny komendy wojewódzkiej straży były wśród nich: usuwane połamane pod ciężarem wody gałęzie i drzewa, udrożniane przepusty pod drogami, układane worki z piaskiem w miejscach zagrożonych podtopieniami czy uszczelniane cieknące dachy. Wszystko to były drobne zadania, z których najwięcej 10 odnotowano w powiecie kłodzkim.

Opady, jakie są notowane — na razie nie są zbyt duże — jest to maksymalnie po kilkadziesiąt litrów wody na metr kwadratowy.

Na trudną sytuację przygotowane są również inne miejscowości regionu. Tak jest w powiecie zgorzeleckim, który - jak deklarują władze - jest w gotowości, gdyby jak w 1997 i 2010 roku miała przyjść wielka fala powodziowa. - Z ostatniej powodzi wyciągnęliśmy wnioski, szczególnie jeśli idzie o zaporę, która wtedy runęła" - mówi starosta zgorzelecki Artur Bielińsk.

Przygotowują się także służby w Jeleniej Górze. Powołano już Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego, a strażacy są w pełnej gotowości na wypadek intensywnych opadów deszczu.

W Kłodzku na jazie podniesiono śluzę, usuwany jest też tymczasowy wał usypany na czas robót w korycie Nysy Kłodzkiej. Wszystko po to, by przepuścić wodę.

W gminie Bystrzyca Kłodzka zostały odwołane zajęcia we wszystkich gminnych szkołach. Jak poinformowała Renata Surma, burmistrz Bystrzycy, ta decyzja ma zminimalizować ryzyko, jakie niosą ze sobą niekorzystne prognozy pogody dla powiatu kłodzkiego. Przedszkole w Bystrzycy Kłodzkiej będzie działać normalnie.

W Świdnicy władze ostrzegają przed podtopieniami na uliczkach. Kanalizacja może nie przyjąć zapowiadanej ilości wody i należy uważać szczególnie przy skrzyżowaniu ulic Kraszowickiej i Bystrzyckiej oraz przy ul. Kopernika, pod wiaduktem. Jeżeli dojdzie do podtopienia ulic, możliwe są zmiany w kursowaniu miejskiej komunikacji.