We Wrocławiu próbowano porwać 10-letniego chłopca

Do zdarzenia miało dojść w czwartek, 29 sierpnia, około godziny 17:00 na ul. Mulickiej we Wrocławiu. Chłopiec zaczepiony został przez mężczyzn, którzy próbowali zaciągnąć go do środka samochodu. O całej sprawie poinformował opiekun dziecka, który zaczął rozwieszać ostrzegawcze karteczki w okolicy.

- Wczoraj o godzinie 17:00 próbowano wciągnąć do samochodu 10-letniego chłopca na ul. Mulickiej na wysokości kortów tenisowych. Szukamy auta białego/kremowego, prawdopodobnie półdostawczego, z relacji dziecka wynika, że miał "trójkątną maskę". W aucie był jeden pan, a po stronie bloku przy ul. Mulickiej, gdzieś na wysokości hotelu Piramida, stał jego wspólnik w bluzie z długim rękawem i naciągniętym na głowę kapturem. Wszystkich, którzy coś widzieli lub mają kamery, które mogło zarejestrować to zdarzenie, prosimy o pilny kontakt lub o zgłoszenie tego na komisariat policji na Psim Polu przy ul. Kiełczowskiej (sprawa zgłoszona policji) - czytamy w ogłoszeniu.

Cała sprawa mogła mieć tragiczny finał, gdyby nie wzorcowa postawa chłopca. 10-latek zignorował pokusy mężczyzn i nie posłuchał ich, ale szybko oddalił się z miejsca zdarzenia, by opowiedzieć o nim swoim bliskim.

Sprawa została zgłoszona na policję, która próbuje obecnie znaleźć podejrzanych osobników. W całej sytuacji warto pochwalić również wzorowe zachowanie opiekuna dziecka, który postanowił ostrzec okolicznych mieszkańców przed porywaczami.