Zostań współwłaścicielem Śląska Wrocław. Nie trzeba milionów!
2024-08-30 09:04:27(ost. akt: 2024-08-30 09:19:23)
Wcale nie musisz posiadać milionów, ani nawet setek tysięcy złotych. Władze miasta kolejny raz próbują sprywatyzować klub. Zaproszeni do negocjacji są dosłownie wszyscy.
Prywatyzacja Śląska Wrocław to temat, który ciągnie się od wielu lat i regularnie wraca jak bumerang. Miasto ponownie zaprasza wszystkich zainteresowanych inwestorów do przystąpienia do negocjacji w sprawie zakupu akcji Śląska Wrocław.
Temat prywatyzacji WKS-u cyklicznie powraca. Sympatycy klubu na przestrzeni lat stracili nadzieję na skuteczne uwolnienie Śląska spod kurateli władz miasta. Do teraz pozostaje on w rękach miejskich władz, które wyceniły go na około 55 mln zł. WKS rok w rok był dotowany z budżetu miasta kwotami od 13 do 24 mln zł.
Stąd pomysł na prywatyzację. Za każdym razem, gdy wydaje się, że sfinalizowanie tej transakcji jest już blisko, coś wysypuje się na ostatniej prostej. Teraz, zaproszenie do kupna akcji Śląska Wrocław, to kolejna próba sprywatyzowania klubu.
- Rozszerzamy formułę postępowania. Ma być w pełni inkluzywna, dać możliwość zainteresowanym pakietem mniejszościowym. Chcemy zaprosić wszystkich: lokalnych i globalnych partnerów, którzy są zainteresowani - mówił wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur.
Momentami odnieść można wrażenie, że Wrocław klubu sprzedać nie chce. Co trzeba zrobić, aby stać się współwłaścicielem Śląska? Przede wszystkim przystąpić do przetargu i do 13 października wpłacić wadium w wysokości 80 tys. zł. Następnie do 14 października należy złożyć wniosek i opisać w nim m.in. swoją działalność, źródło finansowania, wykazać doświadczenie w prowadzeniu klubów sportowych oraz zaproponować swoją cenę za akcję. Minimalnie może być to 372,91 zł. Inwestor będzie mógł kupić od 5 do 90 proc. akcji imiennych.
Wszyscy inwestorzy dowiedzą się o zaproszeniu na negocjacje do 8 listopada. Dopiero po tym, jak będą udane, miasto podpisze umowę na sprzedaż akcji Śląska Wrocław i zakończy przetarg.
- Śląsk Wrocław to nadal futbolowe srebra rodowe. Silna marka, wielki stadion, aglomeracja i bliskość rynków zachodnich. Potencjał tej marki nadal nie ujawnił się w pełni. Na pewno trzeba jednak uważać na jakość inwestorów - mówi Grzegorz, ekspert od rynku biznesu sportowego.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez