Mało dyplomatyczny występ dyplomaty z Ukrainy

2024-08-29 07:32:11(ost. akt: 2024-08-29 07:40:31)

Autor zdjęcia: FB

Słowa szefa ukraińskiego MSZ o Wołyniu na Campus Polska Przyszłości wywołały uzasadnione oburzenie. Wielu komentatorów uznało je za bezczelne.
Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba złożył w środę wizytę w Polsce, gdzie wziął udział w odbywającym się w Olsztynie Campusie Polska Przyszłości – imprezie organizowanej przez Rafała Trzaskowskiego.

W trakcie wydarzenia szef MSZ Ukrainy odpowiadał na pytania publiczności. Jedna z uczestniczek wydarzenia zapytała o to, kiedy Polska będzie mogła w końcu przeprowadzić ekshumacje ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Po tym pytaniu w sali rozległy się brawa.

Ukraiński polityk zanim udzielił odpowiedzi, stwierdził, że "Olsztyn, w którym trwa Campus, odegrał dużą rolę podczas operacji »Wisła«". – Zdaje sobie pani sprawę z tego, czym była operacja "Wisła" i wie pani, że ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wygnani z terytoriów ukraińskich, żeby zamieszkać m.in. w Olsztynie? – zwrócił się Kułeba do osoby, która zadała pytanie.

– Ale nie mówię o tym. Gdybyśmy dzisiaj zaczęli grzebać w historii, to jakość rozmowy byłaby zupełnie inna i moglibyśmy pójść bardzo głęboko w historię, i wypominać sobie te złe rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom i Ukraińcy Polakom – stwierdził Kułeba.

Słowa szefa ukraińskiej dyplomacji wywołały oburzenie.

- Obejrzałem bardzo bezczelny występ Kuleby na Campus Polska. Cóż, trudno – trzeba robić swoje: bijcie się z ruskimi, żebyśmy my nie musieli tego robić i będziemy w tym pomagać co sił + biznes. Na inne rzeczy to już trzeba sobie zasłużyć i powinna obowiązywać reguła wzajemności – napisał Cezary Kaźmierczak, Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

- To jest upokarzające dla Polaków, że szefem polskiej dyplomacji jest politykier od Donalda Tuska Radosław Sikorski, który siedzi jak trusia słysząc z ust @DmytroKuleba, że Lubelszczyzna i Podkarpacie były ukraińskimi terytoriami – ocenił poseł Janusz Kowalski.

- Gdybyśmy mieli poważne państwo, rządzone przez poważnych polityków, to ten bezczelny typ nigdy więcej nie wjechałby do Polski – stwierdził Marcin Palade, socjolog.

- Zrozumiałem, że prawdziwego pojednania w prawdzie nie będzie – napisał prezydent Chełma Jakub Banaszek.

Przypomnijmy, kilka dni temu na ulicach Wrocławia pojawiły się nacjonalistyczne hasła, gloryfikujące ukraińskiego zbrodniarza Banderę i jego organizację UPA. Policja jeszcze nie znalazła sprawców, których ściga z art. 256 kk.