W Kudowie-Zdroju zapadły wyroki w sprawie morderstwa rodziców

2024-08-28 14:12:48(ost. akt: 2024-08-28 14:25:49)

Autor zdjęcia: YouTube

W Sądzie Okręgowym w Świdnicy zapadł wyrok w sprawie głośnego zabójstwa starszego małżeństwa do którego doszło w 2022 roku w Kudowie-Zdroju. O zbrodnię zostały oskarżone dwie kobiety - Julianna S. córka ofiar i Karolina Z.
Do zabójstwa starszego małżeństwa doszło w jednym z domów w Kudowie-Zdroju 13 stycznia 2022 r. Według prokuratury, córka zamordowanej pary Julianna S. oddała do swojej mamy dwa strzały z broni palnej Skorpion kal. 7,65 mm wyposażonej w tłumik. S. była w trackie zbrodni w mieszkaniu rodziców ze swoją koleżanką Karoliną Z.

Morderczyni, będącej córką zamordowanych, Julianna S., w trakcie śledztwa oraz procesu, nie przyznała się do zbrodni.

- Pojechaliśmy do moich rodziców na obiad; mieli nam pomóc w odkręceniu sprawy, że ojciec Karoliny ją molestował. Zrobiło się późno, więc zostałyśmy na noc. Ja byłam z mamą w kuchni, myłam naczynia; tato był w łazience. Karolina Z. weszła do kuchni i strzelała do mamy; były trzy strzały w kaletkę piersiową i w plecy. Mama upadła. Tato wyszedł z łazienki i Karolina od niego też strzeliła. Do mnie strzeliła również, mam kulę w brodzie – mówiła we wcześniejszych wyjaśnieniach córka zamordowanego małżeństwa.

Inną wersję wydarzeń w złożonych podczas śledztwa wyjaśnieniach przedstawiła Karolina Z. Kobieta twierdziła, że S. "nienawidziła swoich rodziców".

- Julianna powiedziała, że chce zastrzelić rodziców i jak to zrobi to ich potnie. Obwiniała rodziców za jej rozstanie z mężczyzną; zabrała im też pieniądze z konta i bała się, że się o tym dowiedzą – mówiła Z., twierdząc, że S. wydała jej polecenie, że ma z nią jechać do domu rodziców i pomóc w ich zabójstwie.

Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zapadł wyrok w sprawie tego zabójstwa. Dożywocie dla Julianny S., prowodyrki zamordowania swoich rodziców, a także 12 i 15 lat dla jej wspólników: Karoliny Z. i człowieka, który dostarczył jej broń. - Działając wspólnie i w porozumieniu dokonały tego zabójstwa, a wcześniej usiłowały zabić podając środek nasenny dla koni , i miały w planach uduszenie tych rodziców – uzasadniała wyrok sędzia Joanna Jakubowska-Wiraszka.

Według sądu pomysłodawczynią zbrodni była Julianna S., córka ofiar. Motywem zbrodni miały być pieniądze. Jak udokumentowali śledczy zbrodnia była skrupulatnie zaplanowana. Ciała zamordowanych zostały owinięte w worki i dywany. W mieszkaniu porozwieszane zostały dziesiątki odświeżaczy powietrza.

- Moja klientka twierdzi, że została zmanipulowana przez swoja podopieczną – mówi adwokatka Iwona Tomkowicz-Dziurdzia. - Ona twierdzi, że dała się zmanipulować jej zachowaniu. Karolina od początku przedstawiała się w roli ofiary. To o czym mówiła pani sędzia. Pani Julianna w pełni dała jej wiarę - dodała.

Karolina Z. otrzymała status małego świadka koronnego. Przebywa w odosobnionej celi, ponieważ opiekuje się małym dzieckiem, którego ojcem jest osoba, która dostarczyła broń. Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.