Słowa, które mogą drogo kosztować

2024-08-21 10:30:04(ost. akt: 2024-08-21 10:33:56)

Autor zdjęcia: PAP

Michał Szczerba przed sądem: Morawiecki i Kuczmierowski pozywają europosła za oskarżenia w mediach
Michał Szczerba, świeżo upieczony europoseł Koalicji Obywatelskiej, stanie przed sądem po tym, jak premier Mateusz Morawiecki oraz były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski zdecydowali się pozwać go za naruszenie dóbr osobistych. Wypowiedź Szczerby, która padła na antenie RMF FM 9 sierpnia 2024 roku, wywołała burzę, a teraz może przynieść politykowi poważne konsekwencje prawne.

Słowa, które mogą drogo kosztować


Podczas wywiadu w RMF FM Michał Szczerba zasugerował, że były prezes RARS, Michał Kuczmierowski, przebywa obecnie w tureckiej części Cypru, unikając tym samym przesłuchań przez polskie organy ścigania. Wskazał również, że może to być związane z próbą uniknięcia obciążenia premiera Mateusza Morawieckiego oraz innych wysokich rangą urzędników, w tym Michała Dworczyka.

Te słowa, które padły z ust Szczerby, spotkały się z ostrą reakcją prawników reprezentujących Morawieckiego i Kuczmierowskiego. Adwokat dr Bartosz Lewandowski zapowiedział, że wypowiedź ta będzie przedmiotem sądowego procesu, a konsekwencje dla Szczerby mogą być poważne.


Prawnicy reagują


Bartosz Lewandowski, reprezentujący powoda, poinformował, że pozew przeciwko Szczerbie został już złożony w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Premier i były prezes RARS domagają się od europosła przeprosin, które miałyby być opublikowane w różnych mediach na koszt Szczerby, oraz zadośćuczynienia w wysokości 100 tysięcy złotych, które miałoby trafić na cel społeczny.

"Te 55 sekund wypowiedzi będzie pana słono kosztować," – podkreślił Lewandowski, zaznaczając, że zarzuty Szczerby są bezpodstawne i łatwe do obalenia przy pomocy dostępnych dokumentów.

Sąd oceni zarzuty


Proces sądowy skupi się na analizie wypowiedzi Michała Szczerby, w szczególności jego oskarżeniach o „unikanie przesłuchania” oraz „próbie uniknięcia obciążenia” Mateusza Morawieckiego. Prawnicy premiera i byłego prezesa RARS uważają, że te stwierdzenia nie tylko godzą w ich dobra osobiste, ale także są całkowicie nieprawdziwe.

W świetle nadchodzącego procesu Michał Szczerba będzie musiał zmierzyć się z poważnymi zarzutami, a ewentualna przegrana może mieć dla niego nie tylko finansowe, ale i polityczne konsekwencje. Sąd będzie musiał dokładnie zbadać, czy słowa europosła miały podstawy w faktach, czy też były jedynie próbą dyskredytacji przeciwników politycznych.


źródło: niezależna.pl


bm