Europoseł Dworczyk odpowiada ministrowi Nitrasowi: Przeproś!

2024-08-21 07:56:21(ost. akt: 2024-08-21 08:21:14)

Autor zdjęcia: X-Dworczyk

Michał Dworczyk, poseł Parlamentu Europejskiego, odpowiedział na kłamliwe zarzuty ministra sportu, Sławomira Nitrasa, który krytykował inwestycje w infrastrukturę sportową na Dolnym Śląsku i robił z tego zarzut wobec PiS.
Chodzi o słowa Sławomira Nitrasa, dotyczące ośrodka Centralnego Ośrodka Sportowego Duszniki i zarzucone "doprowadzenie do sprzeniewierzenia 100 mln zł", na które na zwołanej konferencji prasowej odpowiedział europoseł Michał Dworczyk, który został wymieniony przez obecnego ministra sportu i turystyki jako jedna z osób, które miały dopuścić się "zaniedbań i nadużyć finansowych na ogromną skalę".

- W związku ze stwierdzeniami ministra Nitrasa dotyczącymi mojej roli w projekcie powstania COS Duszniki wysłałem dziś wezwanie przedsądowe do cofnięcia jego nieprawdziwych słów o „doprowadzeniu do sprzeniewierzenia 100 mln zł” i przeprosin. Jeśli nie nadejdzie odpowiednia refleksja, to spotkamy się w sądzie - zapowiedział, co następnie powtórzył na platformie X.

Minister Nistras mówił też, że nie ma pieniędzy na inwestycje zapowiadane przez polityków Prawa i Sprawiedliwości w 2021 roku, choć w Centralnym Ośrodku Sportu w Dusznikach miał powstać pierwszy w Polsce tor bobslejowy, kryta pływalnia o wymiarach olimpijskich, tunel śnieżny, hala lodowa i unowocześniony tor wrotkarski. -
Żadnych dokumentów w Ministerstwie Sportu świadczących o tym, że tutaj ktoś przeznaczył pieniądze na budowę toru bobslejowego nie zastałem, nie było takich decyzji. Nikt nie zabezpieczył w budżecie COS-u takich pieniędzy na realizację inwestycji - mówił.

Europoseł Dworczyk nie zgadza się z taka narracją i na konferencji prasowej obnażył jej słabości. - Te środki przede wszystkim przeznaczone miały być z rządowego Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej oraz innych źródeł, do których ma dostęp Ministerstwo Sportu - wyjaśnił były minister, a dzisiaj europoseł.

Zwrócił też uwagę na fakt, że politycy z Dolnego Śląska powinni lobbować za dużymi projektami dla regionu. - To są wszystko decyzje polityczne, albo decydujemy, że inwestujemy w Zakopanem, albo że w Dusznikach. Dlatego mówimy, że bardzo ważna jest presja, na Dolnym Śląsku taki ośrodek powinien się znajdować - stwierdził.

Europoseł odniósł się także do zarzutów Nitrasa, jakoby jego poprzednicy dokonali nieprawidłowości związanych z zakupem prywatnego ośrodka sportowego z pieniędzy publicznych. - Tutaj był prywatny ośrodek, ktoś podjął decyzję, żeby kupić ten obiekt. Ministerstwo Sportu za całość zapłaciło niemalże 80 mln złotych, a później pan minister Gliński kupił te obiekty mimo, że wcześniej zapłacił za ich wybudowanie - twierdził Nitras.

Michał Dworczyk odpowiedział krótko, acz dosadnie, przypominając o tym, że stroną reprezentującą Skarb Państwa podczas zakupu wszystkich obiektów, był ówczesny starosta kłodzki, Maciej Awiżeń z Platformy Obywatelskiej, który obecnie jest wojewodą dolnośląskim. - Żaden Centralny Ośrodek Sportu nie może istnieć bez hotelu i był to jeden z warunków Ministerstwa Sportu - powiedział M. Dworczyk.
Europoseł PiS zapowiedział, że jeśli minister Nitras się nie wycofa się ze swoich słów, otrzyma pozew sądowy.