Sędzia nie grał wobec Śląska fair. Czy mecz zostanie powtórzony?

2024-08-17 07:15:42(ost. akt: 2024-08-17 07:29:12)

Autor zdjęcia: WKS

Kierownictwo Śląska Wrocław słusznie nie daje za wygraną. Po odpadnięciu z eliminacji Ligi Konferencji Europy, klub czuje się źle potraktowany przez kontrowersyjnego sędziego. Do UEFA wpłynął już oficjalny protest i stanowisko wrocławian.
Czwartkowe starcie zostanie na długo zapamiętane przez sympatyków Śląska Wrocław. Przedstawiciel PKO Ekstraklasy wygrał 3:2 z FC Sankt Gallen, lecz to nie wystarczyło do awansu do czwartej rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy. Szwajcarzy okazali się lepsi na przestrzeni dwóch meczów.

Ogromne kontrowersje wzbudziła praca sędziego Duje Strukana, który nie uznał Śląskowi Wrocław jednej bramki, a czterech zawodników zdjął z boiska. - Pozbawiono nas gry w Europie w bezczelny sposób - powiedział po meczu trener wrocławian, Jacek Magiera. - Awans dla Śląska to niewyobrażalne pieniądze. Zostaliśmy tego pozbawieni nie w rywalizacji sportowej - dodał.

Podopieczni Jacka Magiery czują się mocno skrzywdzeni przez Strukana. Jak poinformował dyrektor sportowy David Balda, klub zdecydował się na radykalne kroki. Śląsk żąda od UEFA powtórzenia rewanżu.

Śląsk wystosował oficjalne pismo do europejskiej federacji, natomiast działacze zdają sobie sprawę, że jest mało prawdopodobne, by doszło do powtórki meczu eliminacyjnego z FC Sankt Gallen.

- Na spokojnie obejrzałem cały mecz i wszystkie sytuacje. Wysłaliśmy do UEFA protest z opisem sytuacji i żądamy powtórzenia meczu. Błąd jest ludzki i każdy może go popełnić, ale reakcja i zasady fair play są kluczowe. Kropka- bapisał w serwisie X Balda.

Całą sprawę w mediach społecznościowych skomentował prezes klubu. Patryk Załęczny opublikował oświadczenie.

- Nasze odwołanie zostało wysłane do UEFA. Wylistowaliśmy wszystkie kontrowersyjne decyzje sędziego, które naszym zdaniem wpłynęły negatywnie na jego przebieg i eskalowało złą atmosferę na całym stadionie. Walczymy o dobre imię Śląska i polskich drużyn w Europie. Nie możemy być tak traktowani. Chcemy ten mecz rozstrzygnąć sportowo - tego domagamy się od UEFA - zapowiedział Załęczny.

Tymczasem, zanim UEFA podejmie jakąkolwiek decyzję, w niedzielę podopieczni Jacka Magiera rozegrają na Tarczyński Arena mecz z Koroną Kielce w 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy.