Szczęście życia, które dzisiaj jest dramatem codzienności

2024-08-13 08:40:53(ost. akt: 2024-08-13 08:57:01)

Autor zdjęcia: Arch.pryw.

Ten pożar w dolnośląskim Świeciu mógł się skończyć tragicznie, ale życie uratowali im sąsiedzi. Niestety, remontowany przez parę dom doszczętnie spłonął.
Dramat rozegrał się w ostatni czwartek (8 sierpnia) w samym środku nocy ok. godz. 3 -ej. w miejscowości Świecie, niedaleko Świeradowa-Zdroju. Tam zapłonął dom jednorodzinny w którym mieszkała para - Krzysztof i Anna.

Śpiąc, nie zdawali sobie sprawy, że ich dom właśnie płonie. Na szczęście zostali obudzeni przez sąsiadów. To właśnie uratowało im w ostatniej chwili życie. Niestety, nie udało się uratować z trudem remontowanego przez ostatnie lata domu. Gasiło go 10 zastępów Straży Pożarnej, ale uległ całkowitemu zniszczeniu.

- Trzy lata temu spełniłem swoje marzenie – zakupiłem dom w Świeciu, który od początku wymagał kapitalnego, kosztownego remontu. Było to ogromne wyzwanie, ale wierzyłem, że to właśnie tu odnajdę swoje miejsce na ziemi - napisał
w Internecie pan Krzysztof, właściciel. - Wprowadziłem się i z zapałem rozpocząłem prace. Remont trwał długo, ale udało się. Razem z moją partnerką Anią, która wprowadziła się do mnie, byliśmy szczęśliwi. Mieszkaliśmy w naszym wymarzonym domu nad rzeczką, tworzyliśmy muzykę, cieszyliśmy się każdym dniem - dodał.

Tym samym, choć szczęśliwie małżeństwo przeżyło, teraz przeżywają dramat. - Pożar zniszczył dosłownie wszystko. Nasze marzenia, ogrom włożonej pracy i życie, które budowaliśmy od podstaw. Uratowaliśmy to, co najcenniejsze: nasze życie i zdrowie. Oprócz siebie nawzajem, nie mamy już nic. Nasz dom, jego wyposażenie, ubrania, a nawet nasze ukochane instrumenty, wszystko spłonęło lub zostało zniszczone przez wodę podczas gaszenia – dodał mężczyzna w opisie zbiórki na portalu szczytny-cel.pl

Jakby tego było mało, krótko przed pożarem, skończyło się ubezpieczenie domu, a właściciele nie zdążyli wykupić nowego. Dlatego zwrócili się o pomoc ludzi dobrej woli. - Jeśli są osoby, które zechcą pomóc nam w odbudowie naszego życia, będziemy nieskończenie wdzięczni. Każda pomoc przybliża nas do spełnienia marzenia o bezpiecznym, własnym kącie, w którym będziemy mogli tworzyć i na nowo cieszyć się życiem – pisze pan Krzysztof.