Przy kosmonautów będzie zielono i kwieciście

Jesienią na Kosmonautów przyjadą ponadstandardowe sadzonki. Na wysokości jednego metra mają mieć w obwodzie przynajmniej 30 centymetrów, a maksymalnie 35 cm.

- Będą to drzewa liczące nawet do 9 metrów wysokości. Takie okazy potrafią ważyć nawet tonę - informuje Wojciech Kaim, kierownik projektu ze spółki Wrocławskie Inwestycje. - Ich sadzenie za każdym razem jest dużym wyzwaniem. Do ich zabezpieczenia zostanie wykorzystany system kotwienia podziemnego, w związku z tym nie będą musiały być ogradzane drewnianymi palikami - dodaje.

Cały projekt do łatwych nie należy. Kierownik Kaim dodaje, że aby drzewa się przyjęły, ziemia przy korzeniach zostanie wymieniona na urodzajną. Pielęgnacja zacznie się natychmiast po posadzeniu. Łączny koszt tej części zadania to ponad 3,4 miliona złotych.

- To kolejny etap zazieleniania Wrocławia. Niedawno oddaliśmy do użytku pl. Nowy Targ, na którym znajduje się niemal 200 drzew oraz 63 tysiące krzewów. Teraz pora na kolejne miejsca w naszym mieście. Bardzo dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest zieleń, dająca oddech i cień w dużych metropoliach - to już opinia prezydenta Jacka Sutryka.

Prezydent Sutryk zapowiada, że ulica Kosmonautów nie jest ostatnią, która mocno się zazieleni. Na rośliny czeka aleja Armii Krajowej, przy której zaplanowano 625 nowych drzew, właśnie trwa przetarg na to zadanie. — Chcemy stworzyć we Wrocławiu kolejnych kilkanaście zielonych arterii, podobnie jak zrobiliśmy to na ulicy Lotniczej i Legnickiej. Kolejny nasz projekt to aleja Armii Krajowej. Planujemy sadzić drzewa na jej odcinku od ulicy Biskupa Bogedaina do ul. Ślężnej — zapowiada Jacek Sutryk.