Trzonolinowiec pod okiem prokuratury

Trzonolinowiec to budynek leżący ze skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Dworcowej. W sumie ma 12 kondygnacji, gdzie w 11 znajdują się mieszkania. Podstawą zbudowanego w latach 1961-1967 budynku jest żelbetowy trzon, na którym osadzono platformy zawieszone na stalowych linach.

W ubiegłym roku roku firma Zarządca Sp. z o.o. powiadomiła lokatorów o ekspertyzie technicznej budynku. Jej zdaniem, Trzonolinowiec powinien być jak najszybciej opuszczony i powinno się podjąć działania w celu jego naprawy, albo całkowitego wyburzenia.

Nie spodobało się to mieszkańcom budynku, którzy podważyli wiarygodność ekspertyzy, ponieważ według nich nie uwzględniała dokumentów z lat 70. o zmianach w konstrukcji oraz nie zawierała aktualnych pomiarów. Tą opinię potwierdzili to również urzędnicy z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Wtedy to, spółka bezpośrednio zarządzająca budynkiem ogłosiła budynkiem przetarg na wykonanie nowej ekspertyzy, który wygrali naukowcy z Politechniki Wrocławskiej. Na wiosnę pojawiły się pierwsze wyniki ich badań z których wynika, że długość użytkowania Trzonolinowca wynosi na pół roku, ale "pod warunkiem monitoringu drgań poprzecznych". Stwierdzili również, że liny nośne są skorodowane w 70 procentach, a elementy konstrukcyjne przeciążone. Podkreślili przy tym, że budynek należy istotnie wzmocnić ki można uniknąć wyburzenia.

W tym czasie Trzonolinowiec został wpisany do rejestru zabytków, co absolutnie uniemożliwia jego wyburzenie. Inna sprawa, że tworzy to również nowe możliwości dla obiektu - przede wszystkim finansowe.

29 lutego PINB wydał decyzję, w której nakazał wzmocnienie konstrukcji Trzonolinowca w ciągu 1,5 roku. Do czasu wykonania prac zakazał użytkowania budynku i zalecił wykwaterowanie lokatorów, którzy mieli to zrobić do 30 lipca. Większość zastosował się do tego.

31 lipca pojawiła się informacja, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie zarządzania Trzonolinowcem przez firmę do tego wyznaczoną. Chodzi o to, że - jak tłumaczą urzędnicy PINB - zarządca Trzonolinowca nie dopełnił obowiązków polegających na tym, aby zgodnie z Prawem budowlanym, utrzymywać budynek "w należytym stanie technicznym" oraz zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo.