Samorządowcy i mieszkańcy nie chcą naturalizacji Odry
2024-07-29 07:43:10(ost. akt: 2024-07-29 07:53:04)
Władze Głogówka bronią projektu budowy zbiornika retencyjnego w Racławicach Śląskich. Ma zabezpieczać ludzi przed powodzią. A tymczasem Unia Europejska chce demontować już istniejące przegrody na rzekach.
Rada Miejska Głogówka jednogłośnie przyjęła w piątek apel do premiera, ministra klimatu, parlamentarzystów i sąsiednich samorządów lokalnych. To odpowiedź na przygotowywana przez Ministerstwo Klimatu nowelizację tzw. ustawy odrzańskiej z 2023 roku.
Minister klimatu chce z ustawy wykreślić obowiązek budowy prawie 40 inwestycji hydrotechnicznych na Odrze, w tym czterech nowych zbiorników retencyjnych na Opolszczyźnie. Między innymi chodzi o zbiornik wody na Osobłodze w Racławicach Śląskich, w miejscu wyrobisk po odkrywce żwiru.
- Powstanie zbiornika retencyjnego Racławice Śląskie ma kluczowe znaczenie dla uniknięcia bądź zminimalizowania skutków licznych i częstych powodzi, które nawiedzają nasz region i powodują poważne straty w infrastrukturze komunalnej oraz w mieniu prywatnym - napisano w apelu.
Radni przywołali zdarzenia pogodowe z ostatnich tygodni. - Jak pokazała ostatnia nawałnica 16 lipca, już nawet obfitsze opady potrafią spowodować potężne zalania na terenie Racławic Śląskich. Nie bez znaczenia jest także potencjalny pozytywny wpływ zbiornika na lokalne rolnictwo, w związku z ewentualną funkcją retencyjną - dodano.
Rzeka Osobłoga wypływa z Gór Opawskich i jest bardzo kapryśną rzeką, potrafi błyskawicznie przybierać i podtapiać nie tylko wioski w gminie Głogówek, ale też w leżących niżej gminach Strzeleczki i Krapkowice. O budowie zapory w Racławicach mówi się od 2007 roku, wstępnie koszt budowy zbiornika oszacowano na 400 mln złotych.
- Rada Miejska w Głogówku zwraca się o ponowne przeanalizowanie zasadności budowy zbiornika retencyjnego Racławice Śląskie oraz zabezpieczenie funduszy na ten cel - czytamy dalej w apelu do premiera.
Unia Europejska w czerwcu tego roku przyjęła rozporządzenie o odnowie zasobów przyrodniczych, które będzie miało bardzo duży wpływ między innymi na gospodarkę wodną. Rozporządzenie zakłada likwidację istniejących barier na rzekach (np. jazów czy przegród) na 25 tysiąca kilometrów rzek europejskich tylko do roku 2030. W ciągu dwóch lat polskie władze mają przygotować krajowy plan odbudowy, który pokaże szczegółowo, jak ma wyglądać naturalizacja naszych rzek.
W opinii wiceminister klimatu Urszuli Zielińskiej rozporządzenie UE zobowiązuje polskie władze do podjęcia wysiłków dla przywrócenia naturalnej funkcji rzek, min. przez usunięcie starych i nie działających przegród. Każda wydana na to złotówka przyniesie w przyszłości 9 złotych oszczędności w wydatkach na likwidowania skutków suszy czy innych skutków zmian klimatycznych.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez