Naukowiec z Wrocławia ma trudne zadanie. Czy oczyści Bałtyk?

2024-07-25 13:26:24(ost. akt: 2024-07-25 13:33:46)

Autor zdjęcia: Red.

Mowa o Dawidzie Kramskim z Politechniki Wrocławskiej, który szuka sposobu na usunięcie arsenu zalegającego na dnie Morza Bałtyckiego. Likwidacja składów broni chemicznej z II wojny światowej to spore wyzwanie.
Dawid Kramski otrzymał grant w wys. 30 tys. euro od OPCW - Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (Organisation for the Prohibition of Chemical Weapons). Ten młody naukowiec ma przed sobą niemałe wyzwanie - zamierza sprawdzić, czy znane z druku 3D polimery mogą zostać wykorzystane do usunięcia arsenu z dna Morza Bałtyckiego.

- Składowiska broni chemicznej z czasów II wojny światowej stanowią znaczące źródło arsenu w wodach i osadach dennych. Arszenik, pochodzący z rozkładającej się broni chemicznej, jest poważnym zagrożeniem dla ekosystemu morskiego i zdrowia ludzkiego – wskazał Dawid Kramski z Politechniki Wrocławskiej.

Dawid Kramski jest w trakcie pisania pracy doktorskiej na temat usuwania metali ciężkich na modyfikowanych strukturach drukowanych w technologii 3D z materiałów polimerowych. Na pomysł wykorzystania tej metody do usuwania arsenu wpadł podczas badań.

- Odpowiednie właściwości materiału spowodują interwencyjne lub permanentne pochłanianie zanieczyszczenia wód morskich, co według mnie stanowi atrakcyjną alternatywę dla dotychczasowych stosowanych metod, polegających na wydobywaniu i niszczeniu zatopionej broni chemiczne - wskazał Kramski.

Według szacunków Fundacji MARE na dnie Bałtyku zalega obecnie ok. 40 tys. ton broni chemicznej z czasów I wojny światowej.