Miało być włamanie, a był plecak pełen narkotyków

2024-07-23 19:01:08(ost. akt: 2024-07-23 19:06:53)

Autor zdjęcia: Policja

Policjanci z Nowogrodźca otrzymali zgłoszenie o włamaniu. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił mężczyzna, który - jak się okazało - miał przy sobie 2,5 tys. porcji marihuany i metamfetaminę. Grozi mu 10 lat więzienia.
Nic nie zapowiadało takiego przebiegu wydarzeń. Policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym włamania. Jak przekazała asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska z KPP w Bolesławcu, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na ich widok próbował pospiesznie otworzyć drzwi do budynku wielorodzinnego.

- Kiedy mundurowi zainteresowali się jego zachowaniem, ten powiedział, że zaraz podejdzie, tylko odłoży plecak. Ta informacja była kluczowa, bo od razu czujność policyjna wyłapała, że mężczyzna może mieć przy sobie jakieś nielegalne przedmioty - przekazała asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska.

Policjanci nie pozwolili mężczyźnie na wejście do budynku. Okazało się, że ma on przy sobie spore ilości narkotyków.

- W plastikowym pudełku oklejonym niebieską taśmą znajdowała się marihuana w ilości ponad 2,5 tysiąca porcji handlowych. Natomiast w drugiej kieszeni plecaka policyjny patrol znalazł dwie strzykawki wypełnione płynem. Narkotest potwierdził, że jest to środek odurzający w postaci metamfetaminy - przekazała policjantka.

30-letni mieszkaniec Nowogrodźca usłyszał zarzuty. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.