Sejm będzie pracował nad ustawą o związkach partnerskich

2024-07-10 09:05:10(ost. akt: 2024-07-10 09:18:57)

Autor zdjęcia: Portal Statystyczny

W wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowano 8 lipca informacje o projekcie ustawy dotyczącej rejestrowanych związków partnerskich. To dobra okazja do przypomnienia stanowiska Kościoła katolickiego w tej sprawie.
Katechizm Kościoła stanowi, że równość między ludźmi w sposób istotny dotyczy ich godności osobistej i praw z niej wypływających. Cytuje się tam również fragment konstytucji soborowej Gaudium et spes”: “Należy (…) przezwyciężać (…) wszelką formę dyskryminacji odnośnie do podstawowych praw osoby ludzkiej, czy to… ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pozycję społeczną, język lub religię, ponieważ sprzeciwia się ona zamysłowi Bożemu”.

W innym miejscu Katechizm przypomina, że homoseksualizm, który oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy do osób tej samej płci, przybierał na przestrzeni wieków i w różnych kulturach bardzo zróżnicowane formy oraz, że jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części niewyjaśniona. Jednocześnie, stanowi Katechizm, akty homoseksualne są “sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej”.

Sporo wiedzy w tym temacie dostarczają dokumenty Kongregacji Nauki Wiary, która odniosła się do tej sprawy na prośbę Jana Pawła II w czerwcu 2003 r.. Opublikowała ona dokument pt. „Uwagi dotyczące projektów legalizacji prawnej związków między osobami homoseksualnymi”. Stwierdza się tam, iż szacunek dla osób homoseksualnych nie może prowadzić do aprobowania zachowania homoseksualnego albo do zalegalizowania związków pomiędzy takimi osobami.
Nota Kongregacji, którą wówczas kierował kard. Joseph Ratzinger, zawiera argumenty, które – jak zaznaczono – mogą być użyteczne nie tylko dla wierzących ale dla wszystkich zajmujących się propagowaniem i obroną „dobra wspólnego społeczności”.

Dokument Stolicy Apostolskiej stwierdza jasno, że żadna ideologia nie może pozbawić ludzkiego ducha pewności, że małżeństwo istnieje tylko między dwiema osobami różnej płci, i po to by współpracować z Bogiem w przekazywaniu i wychowywaniu nowego życia. „W planie Stwórcy – głosi Nota – komplementarność płci i płodność należą do samej natury instytucji małżeństwa”, a co więcej związek mężczyzny i kobiety został wyniesiony przez Chrystusa do godności sakramentu.

Dokument tłumaczy, że nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania dalekiej nawet analogii między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny. Za Katechizmem Kościoła Katolickiego przypomina, że czyny homoseksualne „wykluczają z aktu płciowego dar życia (…). Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej” i dlatego „w żadnym wypadku nie będą mogły być zaaprobowane”. Przypomina, że w Piśmie Świętym stosunki homoseksualne „są potępione".

„Ustawodawstwa przychylne związkom homoseksualnym są sprzeczne z prawym rozumem, ponieważ udzielają gwarancji prawnych analogicznych do tych, jakie przysługują instytucji małżeństwa, związkom między dwoma osobami tej samej płci” – podkreśla dokument. Dlatego „państwo nie może zalegalizować takich związków bez uchybienia swemu obowiązkowi promowania i ochrony zasadniczej instytucji dla dobra wspólnego jaką jest małżeństwo".

Swoje stanowisko w sprawie związków jednopłciowych wydała w 2020 roku również Konferencja Episkopatu Polski. W obszernym stanowisku biskupi wskazali, że obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów. “Wprost przeciwnie, oznacza uważną ich analizę i weryfikację w świetle obiektywnej prawdy o ludzkiej płciowości i zasad dobra wspólnego" - podkreślili.