Chciał oszukać "na wypadek". Teraz trafił do aresztu!

2024-07-09 07:41:41(ost. akt: 2024-07-09 07:45:08)

Autor zdjęcia: Policja

Trzy miesiące aresztu zastosował sąd wobec podejrzanego w sprawie o oszustwo metodą na wypadek. Mężczyzna odebrał od seniorki 70 tys. zł, ale policja odzyskała te pieniądze. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Młodszy aspirant Paweł Noga z sekcji prasowej dolnośląskiej policji poinformował w poniedziałek, że policjanci w Strzegomiu na Dolnym Śląsku otrzymali zgłoszenie o tym oszustwie 17 czerwca.

Z relacji oszukanej wynikało, że pokrzywdzona 87-latka odebrała telefon od zapłakanej kobiety podającej się za jej córkę. Oszustka swój inny głos tłumaczyła seniorce urazem nosa. Rozmówczyni poinformowała, że miała wypadek samochodowy, w którym potrąciła kobietę w zaawansowanej ciąży, a w wyniku tego zdarzenia kobieta zmarła. Domniemana córka płakała i błagała o pomoc, a także o przekazanie pieniędzy na poczet kaucji.

- Niczego nieświadoma seniorka zgodziła się przekazać swoje oszczędności. Po pieniądze przyjechał rzekomy adwokat, który w progu mieszkania odebrał gotówkę. W wyniku tego przestępczego procederu seniorka straciła 70 tys. zł – powiedział policjant.

Policjanci z komisariatu w Strzegomiu ujęli po jakimś czasie podejrzanego 55-letniego mieszkańca powiatu legnickiego. Odzyskali też 70 tys. zł.

Decyzją sądu mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Za oszustwo grozi mu kara do ośmiu lat więzienia. (PAP)