Młoda Ukrainka pobiła 37-letni rekord świata

2024-07-08 14:13:27(ost. akt: 2024-07-08 14:42:18)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum zawodniczki

Podczas rozgrywek Diamentowej Ligi w Paryżu w lekkiej atletyce uczestnicząca w konkursie skoku wzwyż Jarosława Mahuczich osiągnęła wynik 2,10cm. Ukrainka tym wynikiem pobiła rekord świata ustalony 37 lat temu przez Bułgarkę Stefkę Kostadinową.
Jarosława Mahuczich, mimo młodego wieku, zdominowała świat lekkoatletyki, zdobywając tytuły mistrzyni świata i Europy oraz brązowy medal olimpijski. Ostatnio dodała do swojej imponującej kolekcji rekord świata w skoku wzwyż. Jej osiągnięcia są godne podziwu, zwłaszcza że rekord Stefki Kostadinowej, wynoszący 2,09 m, utrzymywał się przez prawie 37 lat.

Podczas zawodów w Paryżu konkurs stał na wyjątkowo wysokim poziomie. Mahuczich, mimo kilku strąceń, pokonała wszystkie rywalki. Pierwsza wysokość, której nie udało jej się pokonać za pierwszym razem, wynosiła 1,95 m. Po pokonaniu 2,03 m w drugiej próbie, była już jedyną zawodniczką na placu boju, co pozwoliło jej skupić się na poprawianiu swojego życiowego rekordu.

Przy drugiej próbie Mahuczich pokonała wysokość 2,07 m, co było już imponującym osiągnięciem. Jednak najważniejszy moment nastąpił, gdy w pierwszej próbie pokonała 2,10 m, ustanawiając nowy rekord świata. Jej radość była nie do opisania.

Mahuczich nie tylko ustanowiła rekord świata, ale również poprawiła swoje własne rekordy w kategoriach wiekowych U-18 (1,96 m), U-20 (2,04 m) oraz wśród seniorów (2,10 m).

W wywiadzie po zawodach, Mahuczich podkreśliła swoje zadowolenie z osiągnięcia, zwłaszcza że dokonała tego przy pierwszej próbie. Dodała, że mimo rady swojej trenerki, która sugerowała przerwanie konkursu z powodu nadchodzących igrzysk olimpijskich, zdecydowała się kontynuować i spróbować pobić rekord świata, co jej się udało.

Mahuczich zaznaczyła również, że jej sukces to wynik ciężkiej pracy oraz odpowiedniego przygotowania, mimo że miała drobną kontuzję przed mistrzostwami Europy. Teraz, będąc w pełni zdrowa, czuje się gotowa na wyzwania, jakie przyniosą igrzyska olimpijskie w Paryżu. Jest pewna, że będą to wspaniałe zawody, pełne rywalizacji na najwyższym poziomie, gdzie kluczowa będzie siła psychiczna.

Źródło: Interia