Obrońca ks. Olszewskiego: prokuratura chce go złamać [TYLKO U NAS]

2024-07-02 00:38:49(ost. akt: 2024-07-02 02:29:31)

Autor zdjęcia: ks. Michał Olszewski, źr. X

O doniesieniach związanych z brutalnym traktowaniem ks. Michała Olszewskiego po zatrzymaniu, autentyczności jego słów i działaniach prokuratury mówił w rozmowie z Anną Nartowską dla portalu wawa.info obrońca księdza mecenas Krzysztof Andrzej Wąsowski.
Kapłan, przedstawiciel Fundacji Profeto, jest jednym z dziesięciu podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej, które dotyczy wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Obecnie przebywa on w areszcie.

Tygodnik "Sieci" opublikował jego list, w którym ujawnił okoliczności swojego zatrzymania. Z relacji duchownego wynika, że był poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z WC.


W rozmowie z portalem wawa.info obrońca ks. Michała Olszewskiego, mecenas Krzysztof Andrzej Wąsowski, pytany o te doniesienia potwierdził ich autentyczność.

“Dziś [1 lipca-red], podczas widzenia adwokackiego, spotkałem się z księdzem Michałem w areszcie. Wszelkie informacje, które zostały opublikowane w tzw. liście ks. Michała są absolutnie potwierdzone i autentyczne. To są jego słowa, jego myśli - przekazał mecenas Wąsowski.

Jak zaznaczył, w przekazie nie ma żadnych nieścisłości, a relacja dotyczy czasu od zatrzymania przez pierwszą grupę agentów ABW, którzy przewozili księdza z małopolski do Warszawy i pobytu na tzw. “dołku”. W tym czasie miało dochodzić do form znęcania się nad duchownym.

“Słowa spisane przez księdza dotyczą pierwszych 60 godzin, pierwszych dwóch dni”- wskazał mec. Wąsowski.

Podkreślił jednak, że już w tzw. areszcie wydobywczym, ks. Olszewski nie zgłaszał żadnych uwag do działania Służby Więziennej i personelu.

“Od samego początku stosunek Służby Więziennej do niego wyglądał bardzo profesjonalnie, bardzo dobrze i ze strony księdza Michała nie ma tu żadnych zarzutów” - powiedział.

Dopytywany o to, kto spisywał relacje księdza, obrońca odpowiedział,
że było to kilka osób.

“Jest kilka wersji tego tekstu, bo różne osoby to spisywały. Ze względu na tajemnicę adwokacką, nie będę ujawnić ich tożsamości. Mogę jedynie zapewnić, że to są słowa księdza Michała i nie ma tu żadnych nieścisłości” - podkreślił.

Trzy rzeczy trzymają go przy życiu


Zapytany o zarzuty, że publikowanie takich relacji jest próbą kreowania postaci księdza jako męczennika, stanowczo zaprzeczył.

“ Ksiądz Michał cały czas podkreśla właśnie, że nie czuje się męczennikiem. Po prostu opisuje fakty, opisuje to, co go spotkało. To, że próbuje się z niego na siłę robić męczennika albo na siłę dezawuować jako męczennika, to jest poza nim” - wskazał.

Mecenas Wąsowski odniósł się do stanu zdrowia ks. Michała Olszewskiego.

“On sam mówi, że raz jest lepiej, raz gorzej. (...) Trzy rzeczy trzymają go przy życiu: modlitwa, czytanie w postaci nauki języków obcych i sport w formie biegania. Ostatnio nawet zaczął biegać po tak zwanym podwójnym spacerniaku” - relacjonował mec. Wąsowski.

Złamać księdza


Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla księdza Michała Olszewskiego, dyrektora fundacji Profeto, na kolejne trzy miesiące. Decyzja sądu była zgodna z wnioskiem prokuratury, która uznała, że istnieją powody do kontynuacji środka zapobiegawczego.

Obrońcy ks. Michała złożyli zażalenie na tę decyzję. Mec. Wąsowski przekazał, że najprawdopodobniej zostanie rozpatrzone 11 lipca.

“Zaskarżamy wszystko, co prokuratura wymyśla, bo to jest po prostu jedna wielka, naszym zdaniem, pozorność działań z jej strony, mająca na celu złamanie księdza" - ocenił.

“W naszym przekonaniu takie działania mają charakter polityczny" - dodał.

Rozmawiała Anna Nartowska

Źródło: wawa.info

an/

Zachęcamy do wysłuchania rozmowy z mec. Wąsowskim, w której mówi o okolicznościach przedłużenia ks. Olszewskiemu aresztu tymczasowego: