Makabryczny wypadek na Partynicach

Nie bez znaczenia jest to, że Lady Judy była jedną z faworytek tej gonitwy. Niestety, w ostatniej chwili nastąpiła zmiana dżokeja, a Lady Judy dosiadł kandydat dżokejski. Przyczyna wypadku nie jest znana.

Lady Judy była klaczą, z którą wiązano duże nadzieje. Przez cały wyścig była najlepsza i miała ogromne szansę sięgnąć po najwyższe trofeum. W pewnym momencie jednak zboczyła z toru i położyła się. Po obserwacji przez opiekunów i lekarzy nie było wątpliwości: otwarte złamanie kości piszczelowej w lewej kończynie miednicznej. W takim stanie nie miałaby szans na przeżycie.

- Z przykrością informujemy, że w szóstym dniu wyścigowym, 23 czerwca 2024, w gonitwie 3. na prostej finiszowej koń Lady Judy doznał otwartego złamania kości piszczelowej w kończynie lewej miednicznej. Ze względu na stan nierokujący na przeżycie koń został poddany eutanazji – poinformował Andrzej Oleksik, kierownik działu wyścigowego WTWK-Partynice.

Lady Judy musiała zostać uśpiona, a sam wypadek w mediach społecznościowych opisują wrocławianie. Nie zabrakło mocnych stwierdzeń.

Oto kilka wpisów:

„Może zajmiecie się przygotowaniem toru? Ogromny wyrazu współczucia dla całej załogi związanej z Lady Judy”

„Czym jest ten sport? Na pewno nie ma nic wspólnego z miłością do zwierząt, jest okrutny i nieetyczny”