Jest porozumienie w sprawie inwestycji na Śnieżce

2024-06-22 08:53:52(ost. akt: 2024-06-22 09:07:25)

Autor zdjęcia: Red.

Na to porozumienie polskiego i czeskiego parku narodowego w sprawie inwestycji na Śnieżce czekali wszyscy. Właśnie podpisana została deklaracja w tej sprawie, co będzie skutkować konkretnymi inwestycjami, które zostaną zrealizowane już za 3-4 lata.
Porozumienie zakłada m.in. budowę kanalizacji, którą bedą sprowadzone ścieki z najwyższego szczytu Dolnego Śląska i Czech, a po drodze także ze Śląskiego Domu i stacji narciarskiej na Kopie do oczyszczalni miejskiej w Karpaczu. Ma też powstać całkiem nowa instalacja wodna z ujęcia na Równi pod Śnieżką, linia energetyczna na szczyt, a dolny spodek zostanie wyremontowany, aby znów funkcjonowała tam restauracja.

- Restauracja oczywiście, widzimy, że dla samorządu jest to bardzo ważne. Tylko w zgodzie z wszystkimi warunkami ochrony środowiska i przyrody, więc kanalizacja i wodociąg, to musi się odbyć z najwyższymi obostrzeniami ochrony przyrody i środowiska - powiedział w Radio Wrocław Robert Czerniawski, dyrektor IMGW.

Czeski park narodowy, choć nie posiada własnych obiektów na Śnieżce, także jest zainteresowany budową infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, bo posiada dwa obiekty w innym miejscu: czeską pocztę oraz górną stację kolei linowej na Śnieżkę.

Na szczycie Śnieżki jest od 6 do 8 tysięcy ludzi dziennie. Projektowane inwestycje pozwolą chronić przyrodę. - Śnieżka i okolice, to jedno z najcenniejszych siedlisk przyrodniczych, jakie mamy w Karkonoszach - powiedział zastępca dyrektora KRNAP, Luděk Khol.

Karkonoski Park Narodowy bierze na siebie remont Drogi Jubileuszowej na szczyt, która jest w coraz gorszym stanie. - Ta droga zaczyna pływać. Po każdym sezonie zimowym, po każdych większych opadach atmosferycznych, masy tego rumoszu się przesuwają i w związku z tym mamy do czynienia z pęknięciem nawierzchni, przesunięciem się, oderwaniem się murku - mówi dyrektor Andrzej Raj. Tymczasem, Droga Jubileuszowa jest jedyną trasą, jaką można dowozić na szczyt Śnieżki zaopatrzenie, czy wywozić śmieci. Nie jest otwarta dla ruchu, nawet rowerowego.

Na razie nie wiadomo, jak duże pieniądze są potrzebne do realizacji całego projektu. - To trudno jest teraz oszacować, bo możemy wiedzieć o sprawach dotyczących remontu samej Śnieżki, ale te wszystkie inwestycje dookoła, czyli kanalizacja itd., to są rzeczy, które trudno szacować do końca - przyznaje kierownik obserwatorium na Śnieżce, Piotr Krzaczkowski.

Wszystkie strony porozumienia są zdeterminowane, aby prace zostały zrealizowane w ciągu 3-4 lat.