Koniec procesu w głośnej sprawie o zabójstwo rodziców
2024-06-13 11:03:06(ost. akt: 2024-06-13 11:30:53)
Ta zbrodnia wstrząsnęła nie tylko Dolnym Śląskiem. Dwa lata temu w Kudowie-Zdroju od strzałów z pistoletu zginęło starsze małżeństwo. O zbrodnię oskarżona została córka pary oraz jej znajoma. Właśnie wygłoszono mowy końcowe w tym głośnym procesie.
Do zbrodni doszło 2 lata temu. Policja weszła do jednego z mieszkań w Kudowie-Zdroju, bo wcześniej została zaalarmowana przez sąsiadów z powodu strasznego odoru. W środku znaleziono rozkładające się zwłoki starszego małżeństwa Barbary O.-S. i Mieczysława S.
Jak się okazało w pracy śledczych, oboje zginęli 13 stycznia 2022 r. Według prokuratury, morderstwa dokonała córka zamordowanej pary Julianna S. Miała oddać do swojej mamy dwa strzały z pistoletu maszynowego skorpion wyposażonego w tłumik. W mieszkaniu była wówczas ze swoją koleżanką Karoliną Z., która dwukrotnie miała postrzelić ojca Julianny S.
Ta ostatnia nie przyznała się do winy i przez cały proces nie chciała składać żadnych wyjaśnień. Teraz, prokurator domaga się dożywocia dla dwóch osób, dla trzeciej, która poszła na współpracę, chce nadzwyczajnego złagodzenia kary.
– Nigdy ich nie zamordowałam, nie pytałam nikogo, żeby ich zamordować – mówiła w sądzie Julianna S., oskarżona o zabójstwo matki. Kobieta nie przyznaje się do zabójstwa matki i współudziału w zabójstwie ojca. Iwona Tomkowicz-Dziurdzia, jej obrońca, domaga się jej uniewinnienia.
– Wszystko powyższe, w mojej ocenie, nie ma obiektywnych dowodów na to, że Julianna S. dopuściła się zarzucanych jej czynów. Wobec powyższego proszę o uniewinnienie oskarżonej od wszystkich zarzucanych jej czynów – mówiła na rozprawie obrońca Julianny S.
Druga z oskarżonych Karolina Z. nie była obecna na rozprawie. Łączyła się z sądem zdalnie z Zakładu Karnego, ale wyraziła skruchę. Karolina Z. od 16. roku życia była wychowywana przez oskarżoną Juliannę S., która była jej prawnym opiekunem.
- Mamy sytuację taką, że osoba o nieukształtowanej osobowości, być może wcześniej skrzywdzona przez członka rodziny, ponosi kolejną w pewnym sensie porażkę za osoby dorosłe – mówił w sądzie Grzegorz Ćwiek, obrońca Karoliny Z. Prokurator chce nadzwyczajnego złagodzenia kary dla dziewczyny, ponieważ zgodziła się na współpracę z wymiarem sprawiedliwości.
- Jeżeli chodzi o karę w odniesieniu do Karoliny Z., to kara jest z nadzwyczajnym złagodzeniem. Jeżeli chodzi o oskarżoną Juliannę S., to dwie kary wiodące, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności. W odniesieniu do Dariusza Z. to wiodące są kary wnioskowane po 25 lat pozbawienia wolności, za pomocnictwo do zabójstwa – informuje Piotr Krupiński z Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Wyrok ma zapaść 20 sierpnia br.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez